Ja wiem,ale nie powiem.Dodam tylko,ze przez ten szczawian mm nie moge bawic sie takim zakresen tonalnym,piekna czernia i.....Oj bo juz za latwo bedzie.
Ja wiem,ale nie powiem.Dodam tylko,ze przez ten szczawian mm nie moge bawic sie takim zakresen tonalnym,piekna czernia i.....Oj bo juz za latwo bedzie.
http://www.renderosity.com/mod/galle...ername=mirek54
I tak Was lubie
Chodzi o coś związanego z "gąbką wodorową"?
P.S. Choć może nie, bo tę chemię to dawno miałem...
E-500+ZD 14-54 + ZD 40-150
Somewhere, between the sacred silence and sleep,
DISORDER
Odkopuję![]()
Proces gdzie zamiast srebra wykorzystuje się platynę. Za Tomaszem Mościckim z książki ,,Kłopotliwa muza" czytamy o platynotypii : ,,Fotografie wykonane ta techniką są niezwykle piękne. Najlepsza nawet reprodukcja nie odda ich bogatej skali szarości, aksamitu cieni i żywych świateł."
Czy tak?
pewnie masz racje,ale nie zadajacy werdykt wyda
http://www.renderosity.com/mod/galle...ername=mirek54
I tak Was lubie
Jako że autor się nie zgłasza to ja mam pytanie\ zagadkę:
Znalazłem w babcinym zeszycie z przepisami taki oto, co to za typ fotografii?
Wystarczyło kilka kurzych jaj, sól kuchenna, kwas octowy. Najczęściej do uzyskania odbitek wykorzystywano szklany negatyw kolodionowy.
Sposób przygotowania: Wszystkie składniki miesza się ubijając białko na pianę i pozostawia na kilka dni. Po opadnięciu piany białko przesącza się przez płótno i tak otrzymany roztwór nakłada się na powierzchnię papieru. Po wyschnięciu białka papier jest gotowy do uczulenia roztworem azotanu srebra.
Kiedyś mnie uczyli historii fotografii i o zastosowaniu albuminy, ale bez googla (uczciwie - nie ściągam!) nie mogę przypomnieć sobie, czy miało to jakąś nazwę. Moim zdaniem będzie to coś koło wynalazcy - talbotypia? Chociaż - czy Talbot to był ten od kolodionu, czy albuminy? A..., własnie sięgnąłem do ostatniego zakątka móżdżku, jeszcze przypomniał mi się Archer, ten był chyba od albuminy? Czyżby archerotypia?
Jack, magiczne słowo padło i to tak szybko!! Albumina Gratuluję![]()
Wynalazca to: Louis-Desire Blanquart-Evrard, jak głosi źródło: avephoto.org
Twoja kolej na pytanie.
To żaden cudkurze białko - to właśnie albumina. Później sprawdziłem, i jeden i drugi (Talbot i Archer) byli od kolodionu.
W czasach, kiedy zaczynałem przygodę z fotografią, w powszechnym użytku był nomogram, cóż to?
To taka tabelka, gdzie łącząc dwa punkty linią prostą wyznaczało się trzeci punkt.
Np. Iso > apretura > time.
A może się mylę.![]()
W ogródku sąsiadki są ładne kwiatki.
Popieram Stopkę Krakmana !
LUBIĘ WYCHODZIĆ NA DWÓR, NA POLE MAM ZA DALEKO.
Stara wiara rządzi! Nie mylisz się (i zadajesz pytanie)! To jest tabela naświetlań, mająca wiele różnych postaci. Tabelki, wykresu, czy takiego estetycznego obrotowego suwaka. Byłem kiedyś (uh, miałem ze 4 lata?) z ojcem w fotooptyce, kupując filmy zahaczył sprzedawcę: "no i jeszcze to..., no..., do przysłony", "nomogram? - spytał sprzedawca głosem największego guru na świecie". Pamiętam do dziś...![]()