W zasadzie to nie wiem komu przyznać palmę pierwszeństwa.
Ale na swoje wytłumaczenie powiem, że ten zbitek wywodzi się z fascynacji książką Andrzeja Voellnagela "Kaprysy koloru w fotografii". Kiedy ją czytałem, mój poziom angielskiego był na poziomie jamnika, więc jakoś strasznie w pamięć mi zapadło.![]()