Nieświadome niebezpieczeństwa białogłowy spędzały dzień na krakowskich sukiennicach. Wtem pojawili się wrogowie, byli to rycerze króla czeskiego Wacława II. Zaalarmowani krzykami uciekających w panice białogłowych, nadeszli obrońcy, wojowie Władysława Łokietka. Najpierw starli się harcownicy, a potem rozegrała się krwawa bitwa. Wygrali Czesi, a małopolska dostała się we władanie Wacława.