Akurat najwięcej było naliściaków i bokochodów
---------- Post dodany o 12:22 ---------- Poprzedni post był o 12:17 ----------
To podobny efekt jak czerwone oczy u ludzi przy zdjęciach z lampą błyskową - odbicie światła od dna oka - jeżeli światło odbija się pod odpowiednim kątem oko robi się czerwone. U kwietników efekt ten występuje dużo silniej niż u ludzi i często część oczu jest na zdjęciu czerwona nawet przy rozproszonym świetle - prawdopodobnie do zaczerwienienia oka wystarczy już odbicie fragmentu nieba.
---------- Post dodany o 12:25 ---------- Poprzedni post był o 12:22 ----------
Widzę, że Alcico i Tropic godnie mnie zastępowaliSzczególnie ostatni portret bokochoda w wykonaniu Alnico budzi podziw.
---------- Post dodany o 12:29 ---------- Poprzedni post był o 12:25 ----------
Z efektów plenerowych łowów pokażę dzisiaj dwa zdjęcia z sytuacji, ktora na długo zostanie w mojej pamięci - skakun chwycił jakąś podobną do komarnicy (ale mniejszą od niej) muchówkę, a zajęty posiłkiem był nieco nieostrożny i sam z kolei stał się posiłkiem bokochoda:
867.
868.
Drugiej bardzo ciekawej sytuacji nie zdołałem niestety wykorzystać - bokochod wysysał schwytaną samicę naliściaka trzymajac ją za głowę. W tym czasie do samicy podszedł od tyłu rozochocony samiec i zaczął się do niej dobierać, próbujac zacząć kopulację. Niestety trwało to tylko kilka sekund i zanim zdążyłem ustawić sprzęt do zdjęć samiec zorientował się w sytuacji i uciekł.