Ty lubisz, my piszemy że jest dobry, może nie genialny ale jest dobry, ma w sobie to coś co przyciąga do niego uwagę a to jest bardzo ważne. Oby więcej takich nam się trafiało, czego Tobie, sobie i innym życzę.
Jak bralem udzial w roznych splywach to zabezpieczalismy sprzet fotograficzny na rozne sposoby aby nie zostal zamoczony chociaz roznie z tym bywalo Foty w B&W fajne.
Jak bralem udzial w roznych splywach to zabezpieczalismy sprzet fotograficzny na rozne sposoby aby nie zostal zamoczony chociaz roznie z tym bywalo Foty w B&W fajne.
Dlatego pływamy z kuplami pojedyńczo tymi laminatami. Zauważyłem dawno temu, ze im wiecej osób na kajaku, tym większy chaos i łatwiej wywrotkę
Kolorowa wstawka jest ciekawsza jak dla mnie bo wiecej się dzieje - w B&W widzę prawie same plecy ale konwersja była dobrym pomysłem.
ps. Pływałem często na kajaku i aparat może być w miarę bezpieczny jedynie zawieszony na szyi ew. umieszczony w dobrej torbie przymocowanej do siedziska. Na dnie kajaka zawsze znajdzie się woda.
Plywanie w kanadyjce rozni sie od plywania w kajaku tym, ze siedzisz na wysokosci burty a w kajaku gleboko, gdzie srodek ciezkosci jest nizej i jestes mnie narazony na wywrotke W trudnych przejsciach... obnizalismy srodek ciezkosci siadajac na gretingach ...
Kolorowa wstawka jest ciekawsza jak dla mnie bo wiecej się dzieje - w B&W widzę prawie same plecy ale konwersja była dobrym pomysłem.
ps. Pływałem często na kajaku i aparat może być w miarę bezpieczny jedynie zawieszony na szyi ew. umieszczony w dobrej torbie przymocowanej do siedziska. Na dnie kajaka zawsze znajdzie się woda.
Mam troszkę inny patent. Sprzęt wiszących na szyi narażony jest na przypadkowe uderzenie wiosłem, dlatego trzymam aparat luzem na udach. Trzeba tylko uważać na pasek, który lubi się kręcić a to trochę kusi licho.
---------- Post dodany o 20:49 ---------- Poprzedni post był o 20:38 ----------
Originally Posted by waruga
Plywanie w kanadyjce rozni sie od plywania w kajaku tym, ze siedzisz na wysokosci burty a w kajaku gleboko, gdzie srodek ciezkosci jest nizej i jestes mnie narazony na wywrotke W trudnych przejsciach... obnizalismy srodek ciezkosci siadajac na gretingach ...
Przyznaje, ze nigdy nie plywalem po rzece kanadyjka i jakoś mnie nie kusi. Tak jak wspomniałes kajak jest dużo bardziej stabilny
Przyznaje, ze nigdy nie plywalem po rzece kanadyjka i jakoś mnie nie kusi. Tak jak wspomniałes kajak jest dużo bardziej stabilny
Warto spróbować ale tam się pływa we dwie osoby i trzeba się zgrać bo inaczej bedzi przekładanie wiosła i pewna woda w łódce. Ja zaczynałem od kanadyjki i nawet wydaje mi się stabilniejsza ale siedziałem zawsze na dnie na macie. Kanadyjka jest wg mnie zwrotniejsza i lepsza do przeszukiwania szuwarów, linii brzegowej i sprawdza sie na zarośniętych akwenach.
przegladalem swoje starsze zdjecia i wygrzebalem cos takiego. pierwsze zrobilem na Mazurach, tam gdzie Beldany lacza sie z jezorem Mikolajskim, drzwi strzelilem w Budapeszcie niedaleko opery a ostanie jest pstrykniete na Korculi. moze komus sie spodobaja