Dwa dni temu zakupiłem 14-54. Nic nie pyka, tylko z przyzwoitym oporem zmienia ogniskowość. Większ opór niż w 14-45, zaś 40-150 od nowości to jakby na sprzęgle, taki luźny. Trzymając pinonwo w dół potrafi po chwili sam nos wychylić. Za ciężki ten nochal? Miałem wrażenie, że w upalne dni to jakby na hamulcu jeździł. Aż się przestraszyłem, że sie zepsuł. W domu po odstawieniu na półkę i wzięciu go do pracy znowu normalnie luźno. Pytanie czy luźno to normalnie?Jak już gdzieś czytałem to nie. Widać jednak, że wpływ temperatury na subiektywne odczucia podczas zmainy ogniskowej ma znaczenie.