Odnośnie ostrości, to widzę, że chodzi o to, że Twoje pomysły na ostrość nie odniosły sukcesu. Ale nie ma powodu, by zakładać okulary

Zdjęcie pierwsze - ostrość na pręcikach, ale wzrok od pręcików od razu przechodzi do listków, ich nieostrość burzy odbiór zdjęcia. Zdjęcie drugie - chyba wiem o co Ci chodziło, o miękko-ostrą (jak sos słodko-kwaśny

) kompozycję, ale tu, mimo dobrze dobranej kolorystyki, jest zbyt dużo chaosu - skup się na jakimś ciekawym fragmencie i wykadruj, a będzie lepiej. Chrust z winietą wyszedł moim zdaniem najlepiej, bo po prostu abstrakcyjnie.
Przymknij przysłonę śmielej, tak aby ostrość objęła większą część głównego tematu, lub tnij kadr, wydzielaj i zarządzaj nim w taki sposób, aby fragment, który pozostawisz w GO był intrygujący, czymś mógł zainteresować - kształtem, kolorem, światłocieniem. Sama mała głębia nie załatwi automatycznie pomyślnego odbioru zdjęcia.
Popróbuj też portretów, takie bliskie, wypełniające cały kadr są ciekawe, gdy uda Ci się złapać urok chwili i dobre światło.