Odnośnie dwóch ostatnich - to było już któreś podejście do tematu. Z tyłu jest wysokościowiec, od którego szyb odbija się zachodzące światło i pada na lastrikowe płyty placu. Nie dość, że czasu mało, bo słońce szybko znika - o ile w ogóle jest - to jeszcze powierzchnia odbijająca winna być przynajmniej wilgotna. Do tego motyw ludzki, jakiś interesujacy układ chodzących w tym wszystkim złapać.
Zadanie na wiele podejść i próba cierpliwości fotograficznej zarazem.




Odpowiedz z cytatem
