Nie wiem, czy to szok, czy podziw. A niech tam sobie....
pozdrawiam,
excel
![]()
Nie wiem, czy to szok, czy podziw. A niech tam sobie....
pozdrawiam,
excel
![]()
Fajnie uchwycone,podoba mi sie![]()
Fujifilm X100, mju II, panasonic sx1, Fujifilm Wide 210 Instax.
Kobieta wyglada jak by z obrzydzeniem ogladala swoje kształty![]()
...był Olek jest A6000
IMO kobieta powinna być ostra, a nie rzeźba.
Moment idealny, ale GO MZ jakoś nijakie, albo powinno byc większe, zeby kobieta się miesciła, albo znacznie mniejsze.
Nie zajmuję się już sprawami technicznymi forum. Prośba o zgłaszanie wszystkiego do Jacka.
Raczej chwila refleksji i prawdyTroszeczke mi brakuje ostrosci w odpowiednim miejscu.
Moim zdaniem najważniejsze obiekty w scenie, to rzeźba i kobieta spozierająca na nią. Oba te obiekty tworzą jednośc tematu.
Najważniejsza jest rzeźba, ona stanowi centralny obiekt, na ktorym skupia się uwaga widzów - wspaniały mosiężny kolor, bujne kobiece kształty, napiete mięsnie, kółeczko na obfitych bioderkach, grubaśne ramiona i pieknie wyrzucone w powietrze, fruwające dłonie. To jest główny obiekt i on powinien byc ostry.
Pani przechodząca spogląda na to jakby mimochodem, w przelocie, widać na jej twarzy zalążki dezaprobaty i lekkiej degustacji, ale ona nie ma czasu, śpieszy się, niesie zakupy. Z tych powodów postac ta może być troszkę nieostra, a nawet wychodząca z GO, bowiem ona jest tu tylko na moment, za chwilę opuści strefę ostrości, a rzeźba, to stały element - pozostanie, aby cieszyć oko następnych przechodniów, którzy tam w oddali już kończą posiłek w barku na tarasie. Tyle mojej argumentacji.
Pzdr, TJ
tak czy inaczej bardzo fajne zdjęcie gdyż zmusza do przemyśleń nie jest banalne i można o nim długo rozprawiać na temat obyczajowości, rodziny, własnego światopoglądu, własnej krtytyki i wielu innych tematów. pozdrawiam.
Bardzo ładne ujęcie. Szkoda, że GO nie sięga do kobiety i , że na jej twarz pada cień-to utrudnia odczytanie wrażenie wywartego na niej przez rzeźbe.
Toster,
Napisałeś:
Na twarz kobiety nie pada cień, lico tej pani jest oświetlone słońcem od prawej (lewa strona twarzy jest jasniejsza) i niebem od lewej (prawa strona twarzy jest ciemniejsza). Twarz jest dostatecznie, jak na potrzeby tej sceny, wyraźna (ostra i wystarczająco oświetlona) aby odczytać z niej jej odczucia. Mimikę ta pani też ma bardzo wyrazistą. Moim zdaniem oczywiście. Wydźwięk sceny jest metaforyczny, więc nie jest potrzebna sprawozdawcza dokładność na zdjęciu w odniesieniu do zainteresowanej rzeźbą pani.Szkoda, że GO nie sięga do kobiety i , że na jej twarz pada cień-to utrudnia odczytanie wrażenie wywartego na niej przez rzeźbe.
Pzdr, TJ