hades, to jakbyś żonie impotenta powiedział, że ma maszynę do romantycznych spacerów i kolacji przy świecach.
Giń paskudo!
przychodzisz do mnie z siekierą, to znaczy że też nie jestem Ci obojętny ...
W tej sytuacji żona ma dwie możliwości. Może wyleczyć obecnego lub szukać innego. To test jej oddania i wytrwałości.
Tobie wytrwałości nie brakuje. Sam zresztą przyznałeś, że lubisz ten dziwny aparat. Na pewno uda Ci się go wyleczyć i nabierze on ochoty do wielostykowej współpracy z uzupełniającymi go obiektywami.
---------- Post dodany o 01:18 ---------- Poprzedni post był o 01:15 ----------
Ps. Swoją drogą spacer to okazja do freelensigu, a kolacja to dobre zakończenie tegoż. A fotografowanie przy świecach... bajka.
To ciekawe co napisałeś.
Używałem 3 korpusów do freelensu (E1, E510 i E30), 3 różnych obiektywów i takie rzeczy tam wtykałem, że strachale nigdy nie zdarzyło mi się dotknąć styków (chyba) i zrobić zwarcia. Może to kwestia sposobu trzymania obiektywu? A może Twoja awaria nie ma z tym nic wspólnego? Próbowałeś resetu?
bezbagnetowiec z mianowania
Gdzioś w sieci trafiłem na info, że Panasoniki są szczególnie wrażliwe na zwieranie styków.
Ale z drugiej strony na tym Lumiksie wcześniej frilensowałem innym obiektywem i było OK, więc może to wiąże się z przewodnictwem elektrycznym farby, którą jest pomalowany obiektyw. Muszę kupić jeszcze trochę lumiksów i zrobić jakieś testy![]()
przychodzisz do mnie z siekierą, to znaczy że też nie jestem Ci obojętny ...
Fajne. Niektóre bardzo podobne do siebie, widać podobne pomysły na fotkę. Do tego polskie nazwiska też się pojawiają
PS.
To odnośnie tego "duzo dobra" było. W miedzyczasie parę postów doszło.
The question is, who cares?
obiektywem pożyczonym od adamabiega próbowałem coś wyfreelensować na zlocie w wodociągach.
przychodzisz do mnie z siekierą, to znaczy że też nie jestem Ci obojętny ...
Ehh, albo się już nikomu w tonie chce bawić albo moja nadaktywność w tym wątku wystraszyła wszystkich
Dziś wieczorem prawie kebab
przychodzisz do mnie z siekierą, to znaczy że też nie jestem Ci obojętny ...
To z wodociągów przeoczyłem - fajne. Swoją drogą ten motyw był popularny, bo co chwila ktoś przy tych łańcuchach focił
"Prawie kebab" jakoś mniej ciekawy. Może gdybym był głodny?![]()
The question is, who cares?
Podoba mi się to zdjęcie z łańcuchami. Fajnie rozciągnięta głębia ostrości na długości łańcucha.
Ani jedno ani drugie. W końcu to Twój wątek więc aktywność wskazana. A jak chodzi o freelensing to niestety na to trzeba czasu. Poza tym doszedł jeszcze jeden czynnik. Prawie każdy aparat ma tryb "miniatura", bardziej powszechne stały się też zabawki z mniej lub bardziej skuteczną funkcją "krzywienia i wykręcania".
Aby w tym momencie odróżnić prawdziwy efekt freelensowy od oszałamiających poczynań procesora trzeba wznieść się na wyższy poziom niż tylko "mikro koparki na mikro budowie"
Teraz trzeba trochę więcej pomyśleć nie tylko nad samym kadrem ale i nad rozkładem głębi, nad rozmyciami i ich kształtem oraz gdzie wpuścić trochę "dzikiego" światła.
Myślałem, że uda mi się w długi weekend gdzieś wyjść na chwilę i samemu poplątać się po lesie ze szpejami a tu wygląda na to, że będę miał cały czas młyn.![]()
bezbagnetowiec z mianowania