A mam XZ-1 i warto warto
Poczytaj wątek na forum o XZ-1
A mam XZ-1 i warto warto
Poczytaj wątek na forum o XZ-1
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach||Łowca spamerów||
Jeżeli tylko i wyłącznie do fotek w JPG, to zerknij na to ogłoszenie na giełdzie o LX-3. Jeżeli jednak przekonasz się do RAW i zechcesz czasem coś "skamerować", to raczej XZ-1 (po samplach z sieci - lepszy od LX-5, stanowczo lepszy od EX-1).
"...był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się."
Na wakacje? Na zloty motocyklowe? Panasonic FT-2 będzie jak znalazł.
Moje zdjęcia: http://forum.olympusclub.pl/showthre...938#post206938
zabawki: OM-1 + 12-100/f4 +100-400+ 12/2 + 20/1.4 . Czasem S 23Ultra
Hmmm a może mju 8010 ( w komplecie z etui i dodatkowym aku + pasel ) za 1099 widziałem oferty. Można iść z nim do wody i jak upadnie z niskiej wys. to nic nie powinno się stać.
Pzdr
Jeśli chcesz go topić i rzucać nim o podłogę, to sprawdzi się świetnie. Jeśli jednak chciałbyś aparat do robienia zdjęć, to zdecydowanie lepszy będzie XZ-1.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Hmm... generalnie masz rację, do robienia zdjęć. Ale...
Jeżeli kolega wspomniał o serii "IPXX" to może mu to *potrzebne*?
Pamiętam jakiś czas temu miałem któryś z serii SW (850SW?) i na trasie 500km rowerem sprawdził się jako notatnik świetnie - nie raz zlał nas deszcz do przysłowiowych majtek a to cudo działało całkiem poprawnie i było zawsze po ręką.
W razie potrzeby miałem w sakwie E400. Taki tandem był świetny: lekki i funkcjonalny.
Więc pytanie co tak naprawdę potrzebuje...