Zdjęcia droplet-a

[ronin75]

Zdjęcia gorczańskie ładne.

Prawdopodobnie, nastąpiła kreatywna konsumpcja funduszy unijnych.

Najczęściej ta konsumpcja unijnych funduszy jest bez głowy - mamy pieniądze to zróbmy coś, nie ważne, że nie będzie dobrze ludziom służyło, ale pieniądze wykorzystamy (i sami coś przy tym zyskamy...)

Nie ma błota, pojawiło się więcej mostków. Ciekawe jak będą one śliskie podczas deszczu.

Jest jeszcze taki wynalazek. Jedzie się jak po podkładach kolejowych. Ciekawe ilu turystów połamie sobie na tym nogi w deszczu.

Jak coś komuś stanie to będzie, że konstrukcja nic niewinna, a to ludzie nie potrafią po tym chodzić.

[barmichal76]

Bardzo się Gorce zmieniły od mojej ostatniej wizyty. Prawdopodobnie, nastąpiła kreatywna konsumpcja funduszy unijnych. Nie ma błota, pojawiło się więcej mostków. Ciekawe jak będą one śliskie podczas deszczu. Mostki mi nie przeszkadzają. Pojawiły się też schody na szlakach. Deska wbita w ziemię i posypana żwirkiem. Jedzie się trudno ale też wcale się po tym nie chodzi wygodnie.

W świetle ostatnich informacji z Bieszczadzkiego Parku Narodowego link, to jakaś epidemia...

Pozdr

[Bodzip]

W świetle ostatnich informacji z Bieszczadzkiego Parku Narodowego link, to jakaś epidemia...

Pozdr

Mieliśmy z Marysią nieprzyjemność po tym iść. Masakrer
Ludziska od razu wydeptali szlak "obok"

[voovoo2]

Piękne fotki no i kondycji zazdroszczę

[realnasty]

Jak to, urwało Ci się siodełko?!

[droplet]

Jak to, urwało Ci się siodełko?!

to akurat moja wina. Siodełko było przykręcone do sztycy dwoma śrubami i jedna pękła. Za mocno je przykręciłem.

[realnasty]

To niezłą masz parę w łapach Tak bez siodełka to jak na BMX-ie

[droplet]

To niezłą masz parę w łapach Tak bez siodełka to jak na BMX-ie

Właśnie ręce wtedy bardzo pracują, szczególnie przy zjeździe. Nie sądziłem, że jest aż taka różnica, mimo że podczas zjazdu często staję na pedałach.

[fazi75]

Super rowerowa wycieczka. Z przyjemnością oglądnąłem A tego braku siodełka, to serdecznie współczuję. Niedawno miałem okazję się przekonać jak to jest. Po pokonaniu 10 kilometrów stojąc i pedałując bez siedzenia byłem kompletny budyń. Normalnie masakra!

[yac]

Pod wodę się nie pcham , dzięki ze mogę podziwiać ten kolorowy świat na cudzych fotach.
Rowerowe bardzo fajne widoczki , kieeedyś byłem na Turbaczu. Podziwiam Waszą wytrwałość, ja chyba bum wolał tam iść piechotą