--------
Dzięki za intencje--Na prawie się nie znam, (sam zasięgałem u Kolegów porad prawnych), ale wygląda na to, że oświadczenie na stykówce wystarczy (to moje zdanie) Zabawa w umowy jest uzasadniona (nawet konieczna) przy poważnych zleceniach na grubą kasę ...
-----------
Ps: Dzięki Dziadek za plus z uzasadnieniem, ale pojawił się następny anonimowy tchórz z minusem z dopiskiem "marudzisz"... (policzę ile tych tchórzy jeszcze się pojawi--futerko bym żonie uszył z nich chętnie)
Ostatnio edytowane przez irek50 ; 20.04.11 o 17:48
Pozwolę sobie wtrącić kilka uwag jeśli można a jeśli nie to też![]()
Jak to pisał Bryan Peterson w swoich książkach - zawsze podpisuj Model Relase (zgoda na publikacje) ze swoimi modelami (oczywiście w miarę możliwości). Nawet jeśli to Twoje dzieci. Za kilka lat będziesz chciał(a) wydać album ze swoimi fotografiami a opiekun prawny dzieci (były mąż/żona) nie podpisze Ci M.R. dla dzieci. A porządny wydawca powinien wymagać MR każdej publikowanej osoby...
Nie zawsze pod ręką jest drukarka, żeby wydrukować stykówkę.
Prościej wrzucić do plecaka/torby foto kilka wydruków MR lub nawet umowy![]()
Pozdroofka
ulof
--------------
To ma sens przy jakichś lepszych, ważniejszych sesjach, ale jak wyobrażasz sobie umowę z własnymi małoletnimi dziećmi ?Poza tym na amatorskim forum takie tematy są dla mnie niesmaczne... ja zarabiam na zdjęciach, ale tu jestem z powodów towarzyskich, a nie marketingowych... Od czasu gdy Mariush zaczął tu uprawiać reklamowe kotleciarstwo patrzę podejrzliwie na nasze Forum --Sześć lat temu było normalniej...
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
--------
Tymczasem wystarczyłoby na szal ...Lepiej by na futro nie starczyło ...![]()
Ostatnio edytowane przez irek50 ; 20.04.11 o 18:06 Powód: Automatyczne scalenie postów
blablabla, kolejne wylewanie żali, że ktoś ma zlecenia i robi je porządnie, a drugiej osobie nie wychodzitrudno....
umowę zawsze warto podpisywać, nawet robiąc fotognioty ( a wtedy to nawet obowiązkowe). Ja każdą osobę, z którą współpracuję uczulam, żeby wymagały tego od kolejnych osób
/edit: dzięki za minusajednak ktoś o TAKIM poziomie jak Ty Irku, powinien nie oczerniać forumowiczów, jak to w swoim poście zrobiłeś
Ostatnio edytowane przez wojciech_gd ; 20.04.11 o 22:56
[QUOTE=irek50;713574]--------------
To ma sens przy jakichś lepszych, ważniejszych sesjach, ale jak wyobrażasz sobie umowę z własnymi małoletnimi dziećmi ?Poza tym na amatorskim forum takie tematy są dla mnie niesmaczne... ja zarabiam na zdjęciach, ale tu jestem z powodów towarzyskich, a nie marketingowych... Od czasu gdy Mariush zaczął tu uprawiać reklamowe kotleciarstwo patrzę podejrzliwie na nasze Forum --Sześć lat temu było normalniej...
Z własnymi dziećmi to może nie (dopóki się jest z ich matką bądź ojcem) .A sens to ma z każdym bo daje namiastkę poważnego traktowania modela i swoich interesów .Każda sesja powinna być traktowana poważne ,bo nigdy nie wiadomo czy w przyszłości nie będziemy jej efektów chcieli wykorzystać bardziej publicznie np.net,a wtedy można się z dziwić . Kiedyś szło się do fotografa robił ci lepsza albo gorszą fotę i wywieszał bez niczyjej zgody na witrynę .
Wg Karola najlepsza stopka na OC: Canonizacja św. Bernarda z Olympu AD 2011
[...]Nie patrzę na to jak na efekt pracy z aparatem cyfrowym i oprogramowaniem, dzięki któremu wszystko mogę idealnie wyczyścić i obrabiając zdjęcie też nie myślę w ten sposób, że skoro mam takie narzędzia, to powinienem wszystko doprowadzić do stanu sterylnego.[...]
BernArt - Moje zdjęcia
----------
Eddie: Do Twojego minusa nie mam uwag --przecież po to jest ta zabawa w rep, aby ujawniać zdecydowanie odmienny pogląd w temacie.
Faktycznie pamięć mi odświerzyłeś --bez bajeru
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
[quote=LeonAmator;713695]--------------
Zawsze pytam o zgodę na wieszanie zdjęć, ale nie zdarzyło się, aby ktoś zapomniał o wyrażeniu zgody i miał póżniej pretensję. Jeden chłopak poprosił tylko o usunięcie zdjęcia, gdyż już dorósł i peszył go własny wizerunek małolata
Piszesz, że kazda sesja powinna być traktowana poważnie... Ja natomiast podzielam pogląd Janka Muzykanta (z innego wątku), że zdjęcia to w większości tylko "pstyk". Lepsze, cenniejsze są wyjątiem. Nadymanie się na "artystę" na siłę jest megalomanią i prostactwem.
Nie chcę w ten sposób obrażać osób, które faktycznie robią wybitne prace, ale fakt spisania poważnej umowy prawnej nie podniesie jakości fotografii w najmniejszym stopniu...
Aby być Artystą trzeba mieć (po pierwsze) brodę, jak to już zostało kiedyś ustalone...
--------------------------------------------------------------------------------
Pozostaję przy opcji uzgodnionej z Eddie o podpisywaniu zgody na publikację na wglądówkach, a poważne umowy prawne proponuję pisać w poważnych sytuacjach...
Ostatnio edytowane przez irek50 ; 21.04.11 o 08:56 Powód: Automatyczne scalenie postów
No i teraz niech ktoś powie, że minusowanie jest złe))
Cóż, nie ma się co dziwić. Nie jeden z nas wolałby nie oglądać swoich zdjęć z lat szczenięcychZawsze pytam o zgodę na wieszanie zdjęć, ale nie zdarzyło się, aby ktoś zapomniał o wyrażeniu zgody i miał póżniej pretensję. Jeden chłopak poprosił tylko o usunięcie zdjęcia, gdyż już dorósł i peszył go własny wizerunek małolata![]()
![]()
Wniosek jest jeden, lepiej mieć zgodę niż borykać się z różnymi schodkami przy jej braku. Podpisanie umowy/stykówki/oświadczenia nie zajmuje dużo czasu a żyjemy w świecie, w którym każda dupokryjka ma znaczenie. Poza tym jest to po prostu przyzwoite i daje pewną jasność w relacjach fotograf-model/klient.
Wg Karola najlepsza stopka na OC: Canonizacja św. Bernarda z Olympu AD 2011
[...]Nie patrzę na to jak na efekt pracy z aparatem cyfrowym i oprogramowaniem, dzięki któremu wszystko mogę idealnie wyczyścić i obrabiając zdjęcie też nie myślę w ten sposób, że skoro mam takie narzędzia, to powinienem wszystko doprowadzić do stanu sterylnego.[...]
BernArt - Moje zdjęcia