Z tego co widzę, to jak komuś zależy na AF, to bierze Nikona D700. Jak chce większa matrycę (np. do architektury), to wtedy celuje w 5D MkII. Canon nie jest co prawda demonem prędkości, ale spokojnie daje radę, głównie na szerokim kącie. Z drugiej strony masz rację, co do upośledzania przez Canona serii 5 - wstydzili by się, nie samym "smarkiem" człowiek żyje. Nikon potrafi zarobić zarówno na D3, jak i na D700, więc zastanawiam się, czemu "czerwoni" nie potrafią?
Pozdrawiam
Yhmm, powodzenia. To raczej nie będzie "a walk in the park", ani "piece of cake":P