Ahutta - hasie, szkło i bele co...

[ahutta]

Przesłonę 20 się daje

To już sprawka aparatu.

Pomiar matrycowy?

Tak, tu był matrycowy.

[helmuth]

Przesłonę 20 się daje

Wiem co zrobić, aby uzyskać gwiazdkę ale żeby reszta wyszła jasno ...
Jeszcze mi się nie udało

[alnico]

Wiem co zrobić, aby uzyskać gwiazdkę ale żeby reszta wyszła jasno ...
Jeszcze mi się nie udało

Ja robiłem Samyangiem i mZD12/2.0, pomiar matrycowy, gdy dominował śnieg korekta w granicach 0...+1, jak było mało śniegu to ok. -0,7 - wychodziło jasno i fajne słoneczko. Przesłona ok. 20, nie pamiętam już jak było przy bardziej otwartej przesłonie ale chyba coś nie tak bo te akurat fotki mam pokasowane.

[apz]

To już sprawka aparatu.



...

Że niby jak? Aparat sam pomieszał?

[ahutta]

To co teraz napiszę zabrzmi jak bełkot totalnego amatora, ale bardzo często łapałem się na tym, że często na lustrzance nie udaje mi się zrobić zdjęcia tak jak kiedyś byłem w stanie bez większych problemów uzyskać na Lumiksie FZ-7. I generalnie cały czas kombinuję, ba nawet jakiś czas temu wygrzebałem z pudełka z aparatem płytę z takim marketingowym przewodnikiem po funkcjach aparatu. Niby banał, ale co mi tam, zobaczyć można. Jednak zaciekawiła mnie z tego wszystkiego jedna opcja - ustawienie gradacji. Marketingowcy z Olka, tak to ślicznie opisali, że przy bardzo kontrastowych scenach, ustawienie na AUTO powoduje, że "aparat tak stara się zarejestrować obraz, aby wydobyć jak najwięcej szczegółów z ciemnych miejsc kadru i nie powodować prześwietleń w miejscach bardzo naświetlonych".
Powiedzmy sobie szczerze, taka jedna pierdoła nie może powodować, że od razu zdjęcie będzie super, hiper itd. Jednak nie wiem czemu, ale łapię się na tym, że akurat to z tego całego filmu z reguły ustawiam.
Poniżej masz zrzuty z OV3 przy różnych ustawieniach gradacji (AUTO, Normalna, Jasna, Ciemna) i tu moim zdaniem jest ciekawostka, bo jeśli obcujemy z aparatem od dłuższego czasu, to staramy się jak najmniej korzystać z ustawień automatycznych. W końcu to fotograf robi zdjęcia, jednak w tym wypadku technika chyba trochę nam pomaga i czemu z tego nie skorzystać.

[apz]

To co teraz napiszę zabrzmi jak bełkot totalnego amatora, ale bardzo często łapałem się na tym, że często na lustrzance nie udaje mi się zrobić zdjęcia tak jak kiedyś byłem w stanie bez większych problemów uzyskać na Lumiksie FZ-7. I generalnie cały czas kombinuję, ba nawet jakiś czas temu wygrzebałem z pudełka z aparatem płytę z takim marketingowym przewodnikiem po funkcjach aparatu. Niby banał, ale co mi tam, zobaczyć można. Jednak zaciekawiła mnie z tego wszystkiego jedna opcja - ustawienie gradacji. Marketingowcy z Olka, tak to ślicznie opisali, że przy bardzo kontrastowych scenach, ustawienie na AUTO powoduje, że "aparat tak stara się zarejestrować obraz, aby wydobyć jak najwięcej szczegółów z ciemnych miejsc kadru i nie powodować prześwietleń w miejscach bardzo naświetlonych".
Powiedzmy sobie szczerze, taka jedna pierdoła nie może powodować, że od razu zdjęcie będzie super, hiper itd. Jednak nie wiem czemu, ale łapię się na tym, że akurat to z tego całego filmu z reguły ustawiam.
Poniżej masz zrzuty z OV3 przy różnych ustawieniach gradacji (AUTO, Normalna, Jasna, Ciemna) i tu moim zdaniem jest ciekawostka, bo jeśli obcujemy z aparatem od dłuższego czasu, to staramy się jak najmniej korzystać z ustawień automatycznych. W końcu to fotograf robi zdjęcia, jednak w tym wypadku technika chyba trochę nam pomaga i czemu z tego nie skorzystać.

Zmień matrycę na nową i połowa kłopotu będzie z glowy tak +- 2 EV w każda strone. Na prawdę polecam. A jak nie to zawsze pozostaje zastosować bracketing z pomiarem na światła.

[helmuth]

Że niby jak? Aparat sam pomieszał?

Sprawdziłem w Exifie- Priorytet migawki, czyli aparat sam dobrał przesłonę

W końcu to fotograf robi zdjęcia, jednak w tym wypadku technika chyba trochę nam pomaga i czemu z tego nie skorzystać.

Dobre! Muszę wypróbować

PS
Niestety, system nie pozwala ...

[ahutta]

Że niby jak? Aparat sam pomieszał?

Tak, bo w trybie S robiłem, więc przysłonę ustawił sobie sam.

[apz]

Sprawdziłem w Exifie- Priorytet migawki, czyli aparat sam dobrał przesłonę

Dobre! Muszę wypróbować :d

PS
Niestety, system nie pozwala ...

Poza sytuacją gdy coś mi się szybko rusza nie zdarza mi się korzystać z priorytetu migawki, dlaczego, by nie kopać się z możliwościami aparatu i optyki ,z tzw dyfrakcją.
w 4/3 i m4/3 za graniczną dobrą przysłonę uważa się f 8 , powyżej tej przysłony zaczyna się tracić rozdzielczość z powodów optycznych. W krajobrazie może mieć to znaczenie, w innych rodzajach fotografii niekoniecznie.

[ahutta]

Poza sytuacją gdy coś mi się szybko rusza nie zdarza mi się korzystać z priorytetu migawki

Jakieś pół minuty wcześniej pstrykałem Reksia