kreska na matrycy?

[IwoR]

Może ktoś zna odpowiedzi na nurtujące mnie pytania:

1. po prawej stronie kadru na zdjęciach, w których ten obszar jest zaciemniony pojawia mi się pionowa kreska mniej więcej szerokości 1 pixela i jest ona jasna i idzie od dołu do mniej więcej 3/4 wysokości zdjęcia. Im większe ISO tym jest ona wyraźniejsza. Znika przy włączonym systemnie nois reduction. Pixel mapping nie pomaga... bardzo mnie to denerwuje POMOCY!!!

2. nie mogę zainstalować olympusa Viewer`a ani studia pod Vista...

Z góry dziękuję

[skow]

Może ktoś zna odpowiedzi na nurtujące mnie pytania:

1. po prawej stronie kadru na zdjęciach, w których ten obszar jest zaciemniony pojawia mi się pionowa kreska mniej więcej szerokości 1 pixela i jest ona jasna i idzie od dołu do mniej więcej 3/4 wysokości zdjęcia.

Tak właśnie są zczytywane linie: pionowo

Znika przy włączonym systemnie nois reduction. Pixel mapping nie pomaga... bardzo mnie to denerwuje POMOCY!!!

I chyba pixel mapping nie pomoże. Poza tym NR chyba nie działa przy krótkich czasach?

Wyjścia są trzy:
1. Jeśli na gwarancji to serwis.
2. Po gwarancji też serwis i zapłacić
3. Robić w ORFach i zapłacic za program, który zamaskuje uszkodzona linię.

[Kordek]

Jaki kolor? Ja miałem czerwoną, wysłałem do serwisu i naprawili. Zamieść przykładową fotke.
Jeżeli takie coś to serwis.
Link

[KaarooL]

IwoR:

definitywnie pada Ci matryca. jeśli sprzęt na gwarancji, to czym prędzej na serwis. jeśli poza gwarancją, to licz się z tym że w każdej chwili może paść do reszty...

napisz jaki model i ile go używasz (czasookres i przebieg), bo coraz więcej tych padów CCD ostatnio.

[IwoR]

Kordek: dokładnie tak, tylko bardziej z prawej... ile kosztowała naprawa?

czy to możliwe że te kreski powstają od jednego złego pixela który nie był zmappowany..? czyli czy robiąc raz w roku pixel mapping można się tego ustrzec?

KaarooL: E-1, 3 lata 7500 zdjęć... jak to pada? ?????

bez matrycy aparat jest do wyrzucenia!....
to co olympus na trzy lata? i tyle?

[Kordek]

Mnie się na szczęście popsuła na gwarancji. A podobno jeden piksel pociąga następne.
Cena napraw jest zryczałtowana. Tu masz Link

[grizz]

bez matrycy aparat jest do wyrzucenia!....
to co olympus na trzy lata? i tyle?

Nie generalizuj...

Weź zadzwoń do serwisu i daj nam znać co Ci powiedzieli.

[Kordek]

IwoR i jak z matrycą, dzwoniłeś?

[KaarooL]

IwoR:

no to ładnie... maszynę masz dobrą tylko matrycka wymiękła. moim zdaniem to czy robisz mapowanie, czy nie robisz, nie wpływa na awaryjność.

jeśli pixel lub kilka pixeli jest zwalonych, to zadaniem pixel mappingu jest jedynie ich zamaskowanie na etapie przetwarzania obrazu. fizycznie matryca pozostaje bez zmian - zwalonych jest tyle pixeli ile było. jeśli robisz w JPEG, maskuje je aparat, jeśli w ORF, maskuje je oprogramowanie na kompie.

wniosek taki, że nie można trzymać Dziadka w nieskończoność bo zryczałtowany koszt naprawy w kwocie 7xx pln (o ile pamiętam) jest znaczny. jeśli będziesz naprawiał, to ślij do serwisu OLKA, nie eksperymentuj z niezależnymi specami bo możesz średnio na tym wyjść.

[skow]

zwalonych jest tyle pixeli ile było. jeśli robisz w JPEG, maskuje je aparat, jeśli w ORF, maskuje je oprogramowanie na kompie.

W ORF też to musi być maskowane.

Spotkałeś się ze zdjęciem, w którym np w OlympusStudio nie było hot pikseli a np w dcraw lub innym były?