No fakt, pewnie bezpieczniej byłoby jeździć ze swastyką![]()
No fakt, pewnie bezpieczniej byłoby jeździć ze swastyką![]()
Popraw stopkę, wg regulaminu powinna mieć max trzy wiersze. CIEKAWE JAK ZMIESZCZĘ TRZY WIERSZE ALE POSZUKAM. "A GDY JUŻ Z NAS OPADNIE": A gdy już z nas opadnie, łuska słów, i staniemy nadzy, w prawdzie, Co powie nam Bóg?; "BEZ DATY": Dojrzałość przychodzi, Zawsze nazbyt późno, Kiedy już powoli, Odchodzimy w tło; "ZWIERZĘTA": Ofiary naszej pychy, Pokarmy naszych głodów. HEHE UDAŁO SIĘ
Tego w żadnym kinie nie zagrają z moim udziałem.Hitlerki mnie faktycznie trochę pasjonują, ale od strony historycznej, kulis dojścia do władzy i tego z czyjej kasy sfinansowali zawieruchę wojenną dzięki której dziś są tak bogaci.
Ot paradoks historii o którym wciąż się milczy.
A tu ciekawostka, czarne koty z Księżego młyna upodobały sobie moje towarzystwo. Ledwie tam pojadę rowerkiem, wychodzą żeby się połasić i pozują.
Co one we mnie widzą![]()
Jak im kładziesz michę to pewnie, że lecą![]()
Popraw stopkę, wg regulaminu powinna mieć max trzy wiersze. CIEKAWE JAK ZMIESZCZĘ TRZY WIERSZE ALE POSZUKAM. "A GDY JUŻ Z NAS OPADNIE": A gdy już z nas opadnie, łuska słów, i staniemy nadzy, w prawdzie, Co powie nam Bóg?; "BEZ DATY": Dojrzałość przychodzi, Zawsze nazbyt późno, Kiedy już powoli, Odchodzimy w tło; "ZWIERZĘTA": Ofiary naszej pychy, Pokarmy naszych głodów. HEHE UDAŁO SIĘ
No jakoś się trzeba z nimi "dogadać"Są zadziwiająco ufne
.
Popraw stopkę, wg regulaminu powinna mieć max trzy wiersze. CIEKAWE JAK ZMIESZCZĘ TRZY WIERSZE ALE POSZUKAM. "A GDY JUŻ Z NAS OPADNIE": A gdy już z nas opadnie, łuska słów, i staniemy nadzy, w prawdzie, Co powie nam Bóg?; "BEZ DATY": Dojrzałość przychodzi, Zawsze nazbyt późno, Kiedy już powoli, Odchodzimy w tło; "ZWIERZĘTA": Ofiary naszej pychy, Pokarmy naszych głodów. HEHE UDAŁO SIĘ
Ja też byłem zaskoczony taką okazją. Szkoda że za późno zmieniłem baterię, bo fotka wyszłaby lepiej, choć była robiona pod jaskrawe słońce..![]()
No tak, jest okazja nieco odświeżyć mój śpiący ostatnio wątek. Fotki lokomotywa w Skierniewicach były jak się okazało pożegnalnym plenerem z moim E-520. Kilka dni temu stałem się oposiadaczem E-30, który od wielu tygodni był przedmiotem moich westchnień. To że go dziś posiadam(co czynie mnie niezwykle szczęścliwym) to żywy dowód na to, że wśród ludzi są anioły, a resztę pozostawię bez komentarza. No ale skoro los okazał się dla mnie tak łaskawy, nie wypadało pozwolić mojej nowej zabawce na zaleganie w domowej szafce. On będzie miał w moich rękach, pełną migawkę roboty. A dziś gdy zobaczyłem ranne słońce, nawet czterech pancernych by mnie w domu nie zatrzymało. Koniecznie chciałem zobaczyć jak smakować będzie zabawa W lesie dojżałem kilka ciekawych obrazków.
1.
2.
Na razie poznaję nową zabawkę, ale już widać że mimo iż bardzo polubiłem E-520 dzieli go sporo od E-30. Postaram się to z sukcesem wykorzystać.
Gratuluję nowej zabawki, jestem przekonany, że sprawi Ci ogromną radość i pozwoli na wiele pięknych ujęć.
Serdecznie pozdrawiam, pozostając stałym choć cichym gościem Twojego wątku.
pozdrawiam
Jasiu z Rybnika