Odpowiem prosto Saboorku.
Ten guru wtedy gdy ze mną rozmawiał, radził jak zrobić reportaż aparatem, aby był dodatkiem do relacji z wycieczki na rowerach. Wiedział że nie mam neta i większego pojęcia o zdjęciach cyfrówką nie wspominając o obróbce. Wykonane zdjęcia z wycieczki wysyłałem mu na płycie do W-wy, żeby wybrał najlepsze (2005, 2006, 2007). Obrabiałem je sam, owszem, tak jak wtedy umiałem. A ile popsułem, to nie policzę.
(Twoje fotki... są fajne żeby popatrzeć: co u BIKER'a słychać, a nie żeby je kupić.)
Tak, bo taka była ich rola na stronie, miały być obrazem z aktywności z dzieciakami i argumentem w staraniach o kasę na następne wycieczki- poskutkowało

Tak wtedy myślałem, ale z czasem..................
Robiłem co się dało, żeby się jednak czegoś uczyć i nadal próbuję. Macie w tym Swój udział i zawsze będę o tym pamiętał.
