IMHO oba rozwiązania są do przyjęcia. 14-54 to klasa sama w sobie, jednak wybierając wersję bardziej budżetową masz od razu większy zakres - nie wiem jak u Ciebie z groszem i na ile Ci zależy na długim szkle od razu. Gdybyś wybrał tańszą opcję mógłbyś zmienić krótki obiektyw za kilka m-cy na 12-60 - rewelacyjny zakres ogniskowych, jednak cena niewiadoma póki co, podobnie jak porównanie jakości do 14-54, bo jeszcze nie ma na rynku 12-60. Sam chcę kupić któryś z nich - póki co czekam - jak cena będzie do przyjęcia to warto - fajnie mieć tak szeroko na krótkim końcu... Póki co mam krótkiego kita 14-45 - jak najbardziej da się tym robić zdjęcia, chociaż przewaga 14-54 jest nie do podważenia - ten drugi - o czym rzadko się słyszy, poza innymi zaletami, jest całkiem fajny do makro, co czyni go szalenie uniwersalnym.
Kiedyś też fotografowałem 717-nastką - na owe czasy to był bezkonkurencyjny sprzęt...