koledzy zapomnieli dodac, ze w temp ponizej 0 stopni zwalniaja obiektywy- pewnie im smary tezejaRazem ze zmniejszaniem sie pojemnosci aku na silnym mrozie drastycznie spada wydajnosc calego zestawu.
koledzy zapomnieli dodac, ze w temp ponizej 0 stopni zwalniaja obiektywy- pewnie im smary tezejaRazem ze zmniejszaniem sie pojemnosci aku na silnym mrozie drastycznie spada wydajnosc calego zestawu.
Upierdliwiec Forumowy nr 4142 | OR + + + + | Zlotowicz:0 | Poprawka:0 | DITL ++ | Autoban+| Honorowa Wystawa+ | Oplacone Skladki TWA+++++++
Testowałem przy -18, z obiektywem 14-54 chodził jak złoto. Problem jest przy powrocie do ciepłego wilgotnego pomieszczenia - mi sprawdza się wtedy suszarka do wlosów
Darek
nad wodą: już nie e-510 i epl1 a omd m5; pod wodą: OMD M-5 + lampa olka
W ubiegłą zimę wiele razy używałem swoją 520 przy temperaturze ok -20 st. Oprócz mniejszej pojemności baterii nie zauważyłem jakiejś drastycznej różnicy. Gdy robiłem zdjęcie dzięcioła było o ile dobrze pamiętam -21 (tyle pokazywał termometr w samochodzie jak wracałem z lasu). Dzięcioł fajnie się napuszył chroniąc przed mrozem nieosłonięte piórami nogi. Nie oznacza to, że namawiam do użytkowania niezgodnie z instrukcją, ale OLKI to twarde sztuki.
XZ-1, OM-1, 12-40, 100-400
Może przeoczyłem czytając te posty ale zdaje się że nikt nie napisał o wilgoci. Oczywiście temp. poniżej zera jest ryzykowna dla sprzętu jak się odpowiednio do takich warunków go nie przygotowuje. Również w deszczowe albo mgliste dni gdy powietrze jest przesiąknięte wilgocią można doprowadzić do skroplenia się powietrza wewnątrz aparatu. Miałem taki przypadek. Wycieczka górska, non stop pada i wilgotno, temp. okolo 5st.C. Aparat mialem schowany w plecaku. Po wycieczce nasza (grupa około 30 ludzi) "parujących" od rozgrzania zajmuje caly wagon. Momentalnie robi się sauna. Wyciągnąłem aparat, który był chlodniejszy niż ten specyficzny "miktoklimat" w wagonieNo i gotowe E-510 momentalnie zaszedł kropelkami wody:/ Więc nie potrzeba ujemnej temp.
E-30,E-510,C-770UZ, ZD14-42, ZD 40-150 f3.5-4.5,ZD14-54,FL-36R, HLD-4,TCON-17, MCON-40, Marumi-CPL
Moja galeria foto: http://fotowonder.digart.pl/digarty/
Upierdliwiec Forumowy nr 4142 | OR + + + + | Zlotowicz:0 | Poprawka:0 | DITL ++ | Autoban+| Honorowa Wystawa+ | Oplacone Skladki TWA+++++++
eee....
Odkad mam eczy to sie tematem wilgoci kompletnie nie przejmuje....
Moze lac jak z cebra, moze rosa na trawie ociekac, a mojemu eczy to poki co nie przeszkadza... I za to kocham uszczelnienia i pancernosc, wtedy kiedy inni chowaja puchy do plecaka ja pstrykam w najlepsze.
pozdro
W tym miejscu ludzie chwala sie sprzetem... Ja nie mam czym
Kanał IRC Olympus Club: http://webchat.freenode.net/?channels=olympusclub
Tylko prawdziwi twardziele nie robia BACKUP'ów
Witam serdecznie.
Dokładniej to nie pojemność tylko rezystancja wewnętrzna i nie spada tylko rośnie
Silniczki mają do pokonania większe opory, chcą pobrać większy prąd ale w wyniku zwiększającej się rezystancji napięcie szybko spada. Efekt jest taki jakby pojemność akumulatora była mniejsza. Wydajność zestawu spada.
Warto mieć dwa akumulatorki. Jeden w aparacie drugi za pazuchą. Kiedy jeden zmarznie zamienić. I tak kilka razy można.
Pozdrawiam.
Dwa aku w gripie i nie ma problemów![]()
Eee nie jest tak zle... E-30, niedziela, -15 do -10, zero problemow. A przemarzl troche bo jednak w niektorych miejscowkach wial wiaterek co wychladzal sprzet. Nie zauwazylem jakiegos zwolnienia obiektywu. Lecialem na niedoladowanej baterii, na ktorej wczesniej zrobilem caly plener Prefabetu w Krakowie, a w zeszlym tygodniu MOCAK na Lipwej 4.
Wiec twierdze, ze te aparaty dosc odporne saMialem co prawda zapasowy aku, ale nie bylo potrzeby zamiany.
Fakt co jakis czas puszka wedrowala pod "kapote".
Heh no i dzieki minusowym temp. matryce mniej szumia - to plus.
Dopoki lustro, migawka i ewentualnie inne ruchome czesci nie zamarzna to powinno byc OK. Zdecydowanie najwiekszym wrogiem dla sprzetu jest wilgoc, ktora pojawia sie na body i zapewne w srodku na elektronice po wejsciu do cieplego pomieszczenia. Lepiej wtedy odczekac przynajmniej z pol godzinki przed wlaczeniem puchy.
"Najpiękniejszy bokeh dostaję, gdy... ściągam okulary."
Lumix G80 + Olek E-30 + trochę szkieł ZD i mZD, trochę OM, trochę światła i sporo innych szpejów.
Wiesz, aku ma pewna masę. Jest obudowany aparatem trzymanym w dłoniach. On nie ochładza się w 10 minut. To proces liczony w tych warunkach, w godzinach.
Pozdrawiam.