Strona 1 z 4 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 37

Wątek: Jeff Wall i jego gigantyczne przeźrocza...

  1. #1
    pat.p
    Gość

    Jeff Wall i jego gigantyczne przeźrocza...

    http://www.tate.org.uk/modern/exhibi...ion1/img4.shtm

    Jeden ze współczesnych fotografów-dokumentalistów. Innowator w zakresie formy i prezentacji prac - są one wielkoformatowymi przeźroczami, podświetlonymi i eksponowanymi w naturalnej wielkości (nie znam dokładnie formatu, ale przekraczają 2 metry).
    Jeff Wall jest Kanadyjczykiem, mieszka i tworzy w Vancouver. Nie będę pisał "o czym" tworzy, bo dla niektórych będzie to esencja wrażliwości, dla niektórych - zdjęcia "o niczym". Niech każdy coś tam dla siebie skubnie, jak chce...
    Podlinkowałem ekspozycję z Tate Gallery, ułożoną chronologicznie i ciekawie "otagowaną" (mozna "najechać" na fragment zdjęcia, przeczytać komentarz dotyczący szczegółu i całości i zobaczyć powiększenie danego fragmentu).
    Szczególną uwagę zwróciłbym na zdjęcie pt. Mimic z 1982 roku. Dla mnie jest to doskonały przykład mechanizmu nietolerancji ewoluującej w stronę agresji, pozornie ukrytych (a w rzeczywistości lekceważonych) postaw pogardy, która leży u źródeł zła.
    Innym dobrym zdjęciem jest wg mnie Dead Troops Talk - rodzaj montażu, przedstawiającego "ożywionych" zabitych żołnierzy w okopie, którzy prowadzą ze sobą dyskusję, jak gdyby nic się nie stało...

    Ciekaw jestem Waszych odczuć.

    Pozdrawiam
    Pat

  2. #2
    pat.p
    Gość
    Zero odzewu...
    naprawdę Was to nie ciekawi?

  3. #3
    Banned Zwycięzca OlyRulez Awatar RadioErewan
    Dołączył
    Jan 2006
    Mieszka w
    Łódź/Warszawa
    Posty
    5.394
    Siła reputacji
    40
    Moja galeria
    Ja obejrzałem te zdjęcia. Na moje możliwości, to zbyt przeintelektualizowane. Możliwe, że w wielkich formatach odbiera się je inaczej. Obrazki mnie znudziły, a opisy zadziwiły. (o na przykład to http://www.tate.org.uk/modern/exhibi...1/comp2-1.shtm). Pewnie jestem niewyrobiony, nie znam anglosaskiej literatury itp. Gdybym urodził się 100 lat po autorze, może zyskały by magię chwil, które nieodwracalnie przeminęły. Takie se. Aż się dziwię, że chciało mi się o nich tyle napisać.

    Pozdrawiam
    _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
    ps. A zdjęcie nad którym się rozpłynąłeś (mimic) to dęta ustawka.
    Ostatnio edytowane przez RadioErewan ; 1.11.10 o 13:08 Powód: Automatyczne scalenie postów
    Radosław "Radio Erewan" Przybył
    http://www.fototv.pl Pierwsza w Polsce Internetowa telewizja o fotografii
    * Nigdy nie próbuj przekonywać ludzi, którzy wiedzą, że mają rację. ~Leto

  4. #4
    | OlyJedi Awatar suchar
    Dołączył
    Oct 2006
    Mieszka w
    Wa-wa
    Posty
    3.192
    Siła reputacji
    26
    Moja galeria
    Mam podobne zdanie, co Radek. Może, gdybym zobaczył to w oryginale... Jednak jakoś ciężko mi uwierzyć w siłę tych zdjęć po tym, co widziałem, a także po przeczytaniu opisów. Wydaje mi się, że problem tych zdjęć jest taki, że w nich po prostu nie ma tego, co podane jest w opisach. I oczywiście nie musi być, tylko wtedy pozostaje pytani: po co ktoś napisał to, co napisał?
    Strona WŁASNA | Blog Portret Ulicy
    "Fotografujemy rzeczy, by usunąć je z umysłu" - Franz Kafka

  5. #5
    pat.p
    Gość
    Myślę, że kluczem do obrazów fotograficznych Jeffa Walla jest bardziej tradycja malarska, niż fotografia uliczna. Zarówno sposób prowadzenia dialogu, proponowany przez Walla, jak i świat skojarzeń (w tym odniesień) wymaga od odbiorcy zaangażowania intelektualnego, ale nie nazwałbym tego rodzaju sztuki "przeintelektualizowanym".
    Radio, ludzie inteligentni (a za takiego Cię uważam) nie nudzą się. A nawet jeśli zdarzy im się, to nie przyznają się, bo to wstyd. Nie trzeba wielkiej wyobraźni, żeby pojąć niemożliwość fotografowania przez Walla scen ulicznych w "trybie natychmiastowym" - przeźrocza mają zbyt duży rozmiar, żeby "strzelać" je z biodra... To, co nazwałeś "dętą ustawką" jest po prostu rekonstrukcją - Wall nie ukrywa tego faktu. Wręcz przyznaje się, że tak tworzy - mozolnie konstruuje obraz miesiącami, żeby odpowiadał jego wyobrażeniu. Nie wiem, co w tym niewłaściwego, ani tym bardziej śmiesznego. Podejrzewam natomiast, że Twój szyderczy ton bierze się ze zniecierpliwienia, że są rzeczy uznawane za dzieła, których Ty nie rozumiesz, lub nie odpowiadają Twojej wrażliwości czy gustowi. Ale - wybacz - to nie problem Walla, że uważasz pisanie o jego zdjęciach za stratę czasu. Tak czy owak, Wall jest artystą uznanym przez wielu za autorytet. W Tate nie wieszają rzeczy (nawet płaszczy w szatni) bez powodu Wypada więc zadać sobie pytanie dlaczego nie rozumiem? zanim skwitujesz czyjąś pracę jako niewartą Twojej uwagi.

    Pozdrawiam
    Pat

  6. #6
    | OlyJedi Awatar suchar
    Dołączył
    Oct 2006
    Mieszka w
    Wa-wa
    Posty
    3.192
    Siła reputacji
    26
    Moja galeria
    Cytat Zamieszczone przez pat.p Zobacz posta
    Myślę, że kluczem do obrazów fotograficznych Jeffa Walla jest bardziej tradycja malarska, niż fotografia uliczna. Zarówno sposób prowadzenia dialogu, proponowany przez Walla, jak i świat skojarzeń (w tym odniesień) wymaga od odbiorcy zaangażowania intelektualnego, ale nie nazwałbym tego rodzaju sztuki "przeintelektualizowanym".
    Radio, ludzie inteligentni (a za takiego Cię uważam) nie nudzą się. A nawet jeśli zdarzy im się, to nie przyznają się, bo to wstyd. Nie trzeba wielkiej wyobraźni, żeby pojąć niemożliwość fotografowania przez Walla scen ulicznych w "trybie natychmiastowym" - przeźrocza mają zbyt duży rozmiar, żeby "strzelać" je z biodra... To, co nazwałeś "dętą ustawką" jest po prostu rekonstrukcją - Wall nie ukrywa tego faktu. Wręcz przyznaje się, że tak tworzy - mozolnie konstruuje obraz miesiącami, żeby odpowiadał jego wyobrażeniu. Nie wiem, co w tym niewłaściwego, ani tym bardziej śmiesznego. Podejrzewam natomiast, że Twój szyderczy ton bierze się ze zniecierpliwienia, że są rzeczy uznawane za dzieła, których Ty nie rozumiesz, lub nie odpowiadają Twojej wrażliwości czy gustowi. Ale - wybacz - to nie problem Walla, że uważasz pisanie o jego zdjęciach za stratę czasu. Tak czy owak, Wall jest artystą uznanym przez wielu za autorytet. W Tate nie wieszają rzeczy (nawet płaszczy w szatni) bez powodu Wypada więc zadać sobie pytanie dlaczego nie rozumiem? zanim skwitujesz czyjąś pracę jako niewartą Twojej uwagi.

    Pozdrawiam
    Pat
    A ja myślę, że (choć bardzo często wychodzę właśnie z takiego założenia, że może to ja powinienem popracować nad sobą i swoim wykształceniem, a nie z pracą jest coś nie tak), nie można dać się zwariować. Nie jest dobrze, kiedy samo "Tate" wystarczy, by paść przed dziełem na kolana. Taki sposób myślenia na pewno nie prowadzi do zrozumienia dzieła. To podejście dokładnie bezmyślne, bo zakłada brak krytycznej refleksji wywołany magią i wzniosłością miejsca wystawienia. Oprócz doznań czysto estetycznych właśnie owa refleksja, jakakolwiek by nie była, jest dla mnie ważna podczas zetknięcia się z szeroko rozumianym "dziełem". Nie zamierzam odbierać sobie do niej prawa tylko dlatego, że coś wisi w Tate.
    Pzdr
    Strona WŁASNA | Blog Portret Ulicy
    "Fotografujemy rzeczy, by usunąć je z umysłu" - Franz Kafka

  7. #7
    Banned Zwycięzca OlyRulez Awatar RadioErewan
    Dołączył
    Jan 2006
    Mieszka w
    Łódź/Warszawa
    Posty
    5.394
    Siła reputacji
    40
    Moja galeria
    Ależ ja nie rozumiem 99% współczesnej sztuki i wcale się tego nie wstydzę. Moja żona, magister sztuki ma ze mną w związku z tym masę utrapień. Choć oboje nie do końca akceptujemy pewne maniery współczesnych sztuk pięknych, to ona musi bronić pozycji "prawdziwych artystów" w naszych dialogach.
    To że nie rozumiem, nie znaczy, że nie akceptuję tego, że inni się tym zachwycają. Znam abecadło sztuk graficznych i wydaje mi się, że potrafię przeczytać większość obrazów czy zdjęć. Nie byłem zanurzony przez 40 lat w kulturze anglosaskiej, dlatego pewnie nie potrafię docenić tych obrazków. Zazwyczaj nie pojmuję takich sobie form, wypełnianych wydumaną filozofią -> przeintelektualizowanych i do tego ciągniętych przez lata przez autora. Dlatego z Kasią kłócę się na przykład o Opałkę. Mogę powiedzieć, "ciekawy pomysł", ale nie odczuwam jakiegoś wielkiego poruszenia, jakie towarzyszy mojemu odbieraniu sztuki.
    Twierdzenie, że zdjęcie na którym kobieta stoi en face, a za plecami ma lustro, jest nawiązaniem do obrazu Maneta, to prosta zachęta do szydery. Cóż za problem twierdzić, że nawiązuje się do twórczości dajmy na to Da Vinciego przy każdym portrecie jaki wykonamy?
    Możliwe, że gdybym miał więcej czasu na zanurzenie się w sztuce ostatniej dekady XX wieku dostrzegł bym w tej wystawie coś większego, teraz pozostaje mi w głowie tylko asocjacja z zeszłoroczną wystawą na Fotofestiwalu, na której pokazano serię zdjęć krowy. Artystka się strasznie poświęciła, próbując mieszkać razem z krową. Zrobiła serię fatalnych zdjęć. Zabawne, zabawne jak te porównania do Maneta. Dzięki naszej rozmowie zapamiętam nazwisko Wall, będzie mi się kojarzyć z nudą, z szukaniem na siłę tematów dla swych prac wykonywanych gargantuicznym sprzętem. A może nawet z człowiekiem grającym stopami na gitarze.
    Wyjęcie odbiorcy z kontekstu nie zawsze przeszkadza. Może nie będzie to doskonałe porównanie, ale piosenki Dylana poruszają jakieś struny w mojej duszy i mimo, że w życiu nie błąkałem się po amerykańskich squatach, nie nawaliłem się whiskey itp, itd, to są świetne, może nawet pozwalają mi wejrzeć w naturę amerykańskiej kultury. Tego mi w tych fotkach brak.

    ps. Prosiłeś o opinię/odczucia, to je wyraziłem. Gdybym miał analizować te dzieła, milczał bym jak grób, bo nie mam na ten temat nic ciekawego do powiedzenia.

    Pozdrawiam
    Radosław "Radio Erewan" Przybył
    http://www.fototv.pl Pierwsza w Polsce Internetowa telewizja o fotografii
    * Nigdy nie próbuj przekonywać ludzi, którzy wiedzą, że mają rację. ~Leto

  8. #8
    pat.p
    Gość
    Cytat Zamieszczone przez suchar Zobacz posta
    A ja myślę, że (choć bardzo często wychodzę właśnie z takiego założenia, że może to ja powinienem popracować nad sobą i swoim wykształceniem, a nie z pracą jest coś nie tak), nie można dać się zwariować. Nie jest dobrze, kiedy samo "Tate" wystarczy, by paść przed dziełem na kolana. Taki sposób myślenia na pewno nie prowadzi do zrozumienia dzieła. To podejście dokładnie bezmyślne, bo zakłada brak krytycznej refleksji wywołany magią i wzniosłością miejsca wystawienia. Oprócz doznań czysto estetycznych właśnie owa refleksja, jakakolwiek by nie była, jest dla mnie ważna podczas zetknięcia się z szeroko rozumianym "dziełem". Nie zamierzam odbierać sobie do niej prawa tylko dlatego, że coś wisi w Tate.
    Pzdr
    Użyłeś słowa refleksja. Tego mi zabrakło. W jej miejsce znalazłem pośpieszny osąd. To dla mnie różnica, a argument o nudzie źle świadczy o tym, kto go używa, a nie o przedmiocie...
    Mówimy o człowieku, który coś robi ze świadomością tradycji. Wkłada w to dużo pracy i - wbrew panującej modzie - nie śpieszy się. Nie zasługuje na takie pospieszne osądy.
    Podobne sytuacje miały miejsce przy rozmowach o Kantorze i Gombrowiczu. Dla niektórych są to niepotrzebne narośle na literaturze i dramacie, w najlepszym wypadku śmieszne lub/i pretensjonalne. Nie każdy dźwiga Gombrowicza i Kantora...
    Chodzi o to, że zbyt łatwo upraszczamy. Radio widzi zdjęcie kobiety przy lustrze i już nie chce zadać pytania, tylko odwraca się. Szkoda, bo Wall zrobił inne, ciekawsze zdjęcia, otwarte, ze znakiem zapytania. To tak, jakbym (jako moderator forum muzycznego) skwitował Cage'a (Johna, nie Nicolasa) jako próżniaka, bo "słyszałem" tylko Tacet 4'33. Albo uznał, że muzyka współczesna jest do bani, bo słyszałem kawałek pierdzenia na 14 maszyn do pisania anonsowanych jako utwór pt. Nokturn w gabinecie 12.
    Przyznawanie, że nie rozumiem sztuki współczesnej i mam problem z jej odbiorem jest tylko moim problemem, który - moim małym zdaniem - należałoby jakoś rozwiązać.
    Chyba, że olewamy i radośnie przyznajemy, że to świat powinien tłumaczyć się przed nami, że go nie rozumiemy.

    Wall tworzy zdjęcia miesiącami. Wam wystarczy kilka minut na pełne podsumowanie. Gratulacje

    Pozdrawiam
    Pat

  9. #9
    Banned Zwycięzca OlyRulez Awatar RadioErewan
    Dołączył
    Jan 2006
    Mieszka w
    Łódź/Warszawa
    Posty
    5.394
    Siła reputacji
    40
    Moja galeria
    Jeff Wall wielkim fotografikiem był (przez duże G). Ech jak ja nie lubię takiego pompatyzmu. Ciekawe, że wyciągnąłeś tu Gombrowicza, którego podobne schematy uwierały niemiłosiernie.
    Artyzm przez robienie czegoś niepotrzebnego długo i żmudnie. Artyzm kasjerki od 20 lat pracującej w Auchanie. Ja tego nie kupuję.

    Pozdrawiam
    Radosław "Radio Erewan" Przybył
    http://www.fototv.pl Pierwsza w Polsce Internetowa telewizja o fotografii
    * Nigdy nie próbuj przekonywać ludzi, którzy wiedzą, że mają rację. ~Leto

  10. #10
    | OlyJedi Awatar suchar
    Dołączył
    Oct 2006
    Mieszka w
    Wa-wa
    Posty
    3.192
    Siła reputacji
    26
    Moja galeria
    Cytat Zamieszczone przez pat.p Zobacz posta
    Nie każdy dźwiga Gombrowicza i Kantora...
    Nie wiem, na jakiej podstawie mniemasz, co np. dźwigam ja?

    Cytat Zamieszczone przez pat.p Zobacz posta
    Chodzi o to, że zbyt łatwo upraszczamy. Radio widzi zdjęcie kobiety przy lustrze i już nie chce zadać pytania, tylko odwraca się. Szkoda, bo Wall zrobił inne, ciekawsze zdjęcia, otwarte, ze znakiem zapytania. To tak, jakbym (jako moderator forum muzycznego) skwitował Cage'a (Johna, nie Nicolasa) jako próżniaka, bo "słyszałem" tylko Tacet 4'33. Albo uznał, że muzyka współczesna jest do bani, bo słyszałem kawałek pierdzenia na 14 maszyn do pisania anonsowanych jako utwór pt. Nokturn w gabinecie 12.


    Nie chcę się przesadnie wypowiadać za Radio, ale mam wrażenie, że nie czytałeś jego ostatniego posta. Odwraca się? Możliwe, ale raczej po "zadaniu pytania"...

    Cytat Zamieszczone przez pat.p Zobacz posta
    Przyznawanie, że nie rozumiem sztuki współczesnej i mam problem z jej odbiorem jest tylko moim problemem, który - moim małym zdaniem - należałoby jakoś rozwiązać.
    Chyba, że olewamy i radośnie przyznajemy, że to świat powinien tłumaczyć się przed nami, że go nie rozumiemy.
    Najpewniej James Joyce był ostatnim człowiekiem, który mógł być tzw. omnibusem. W naszym świecie nie ma już na to szans. Nie da się przeczytać wszystkich książek, zapoznać się z całą historią sztuki czy nauką. Nie ma na to czasu. Dlatego w życiu każdego człowieka pojawia się "wybór". Niektórzy nie czytają dalej książki, jeśli x stron nie daje im odpowiednich odczuć, bo jest tyle wiele więcej wartych książek do przeczytania. Ja nie zgłębiam większej ilości prac Wall'a, bo jest jeszcze wiele innych, które są warte zrozumienia. Może kiedyś do nich wrócę, może.

    Cytat Zamieszczone przez pat.p Zobacz posta
    Wall tworzy zdjęcia miesiącami. Wam wystarczy kilka minut na pełne podsumowanie. Gratulacje
    A ile czasu powinienem na nie poświęcić? Kto może to określić? Jakbyś przeczytał dokładnie to, co napisałem, to zapewne zauważyłbyś zawarte tam przypuszczenia, czy sformułowania takie jak "po tym, co widziałem", czy "ciężko mi uwierzyć". Nie widzę tu żadnego "pełnego podsumowania".

    Oczywiście ważne jest, by szukać inspiracji, dokształcać się, oglądać zdjęcia dobre jak i złe, ale ślepe zaufanie do instytucji jako autorytetów nie jest dobrą drogą. Nawet, jeśli mówimy o Tate. A właśnie takie zaufanie u Ciebie widzę.
    Pzdr
    Strona WŁASNA | Blog Portret Ulicy
    "Fotografujemy rzeczy, by usunąć je z umysłu" - Franz Kafka

Podobne wątki

  1. Gogo , jego fotki , jego świat
    By gogo in forum Nasze zdjęcia - wątki autorskie
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post / autor: 12.07.08, 09:50
  2. Jeff Mermelstein / Richard Kalvar
    By eelmika in forum Ciekawe strony www
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 5.08.07, 14:18
  3. E-400 i jego LCD
    By tagrab in forum E-System
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 21.04.07, 17:21
  4. portret JEGO...
    By juka in forum Nasze zdjęcia - wątki autorskie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 13.08.06, 21:14

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
 
Właściciel: FOMAG Sp. z o.o., Gdansk, 80-137 ul. Starodworska 1, KRS 0000341593, www.fomag.pl

Serwis wykorzystuje pliki cookies w celach reklamowych, statystycznych i do personalizacji stron. Możesz wyłączyć używanie plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej jednak może to utrudnić korzystanie z serwisu! Więcej informacji w Polityce prywatności.