Ostatnio edytowane przez apz ; 4.11.10 o 23:28
E-M1 Mark II; E-M5 Mark II; E-PM2 IR red+, E-PL5 IR blue; Fuji X-T1; X-M1; garść słoików; Sigma DP2; Hauwei P20 Pro
Można przy każdym przełożeniu zdjęcia do utrwalacza, strzelić "łyczek czegoś zacnego" na lepsze utrwalenie....... się.
Podaję link do fajnego kalkulatora. W okienko wpisuje się film, w drugie wywoływacz i pokazuje tabelki za czasami i rozcięczeniami.
http://www.digitaltruth.com/devchart...-76&mdc=Search
Jeszcze jedna ważna rzecz mi się przypomniała. Trzeba uważać na wodę destylowaną do rozpuszczania chemii (głównie chodzi o wywoływacz), żeby broń Boże nie była ozonowana. Można sobie w ten sposób spierdzielić cały film. Ja kupuję wodę demineralizowaną na stacji benzynowej, zawsze czytam etykietę i zwracam uwagę na ten francowaty ozon.
Rafał, tak tylko .. dygresyjnie. Kiedyś oczywiście zalecano wodę destylowaną tak samo jak teraz , ale w dawnych, zamierzchłych czasach jak ktoś nie miał znajomości w laboratoriach to mógł tylko sobie sam wydestylować
A czy ona było ozonowana....... tego pojęcia nie znano.
Kończyło się na wodzie przegotowanej ...
Ale ja tylko tak dla ciekawości młodych adeptów własnoręcznej obróbki chemicznej, by mieli świadomość jak to onegdaj bywało...
Pozdrawiam
http://www.renderosity.com/mod/galle...ername=mirek54
I tak Was lubie
Ja też używałem po prostu przegotowanej wody. Ale teraz na każdej stacji benzynowej można kupić wodę destylowaną albo demineralizowaną. Jednak trzeba uważać, żeby nie byłą ozonowana, bo ma inne PH i rozwala wywoływacze.
A ja zawsze używam kranówy