Większość ludzi używa roztworu octu, więc nie ma sensu oszczędzać. Ja często nie stosuję w ogóle przerywacza. Płuczę wodą i wlewam utrwalacz.
Przerywacz stosuje się głównie dlatego, żeby nie neutralizować utrwalacza (odczyn kwaśny) resztkami wywoływacza (odczyn zasadowy). Wielokrotne używanie przerywacza w moim przekonaniu nie ma sensu, bo po zmieszaniu z resztkami wywoływacza przestaje być kwaśny.
Nigdy nie używałem sklepowego przerywacza, ocet spełnia swoje zadanie i jest bardzo tani.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
A ja jestem przekonany, że pół stopnia przy wołaniu WB nie robi żadnej różnicy. Przy forsowaniu stosuje się współczynniki np. przy danym wywoływaczu podniesienie temperatury o 1 stopień wymaga skrócenia czasu wołania o 5 proc. Pół stopnia to 2,5 proc. (dane przykładowe, bo każdy wywoływacz ma swoje właściwości).
Jeśli wywołujesz film np. przez 15 minut to powinieneś przedłużyć lub skrócić wołanie (w zależności czy masz za zimny czy za ciepły wywoływacz) o ok. 22 sekundy (chyba dobrze to przeliczyłem).
Różnica jest niezauważalna. Filmy czarno-białe nie wymagają aptekarskiej dokładności. Niektóre przepisy na wołanie mają tolerancję np. 14-16 minut. W przeliczeniu na temperaturę różnica 2 minut to zdecydowanie więcej niż pół stopnia.