Znów tablelki, znaczki wykresy, i ani jednego przykładu, jak to w praktyce wygląda i czy ma jakiekolwiek znaczenie dla oka.
Czyli testy Dxo Nadal pozostają bez sensu, bo skupiają się na abstrakcyjnych technikaliach bez przeniesienia na realny efekt. Efekt w postaci obrazu, który odbieramy włąsnymi oczami, anie efekt w postaci ciągu bitów, który to może być przydatny jedynie do dalszego obrabiania.