No i widzisz, my się po prostu organicznie nie możemy zrozumieć. Miałem na myśli raczej pewien kontekst, umowność, która tu nad wyraz pasowała do centralnego obiektu na zdjęciach. Aż się prosiło, żeby size działał wybiórczo.
No i widzisz, my się po prostu organicznie nie możemy zrozumieć. Miałem na myśli raczej pewien kontekst, umowność, która tu nad wyraz pasowała do centralnego obiektu na zdjęciach. Aż się prosiło, żeby size działał wybiórczo.
Witam !
Zdjecia wyszly takie nieostrawe... i wchodza nieco we fiolet.
Mam wrazenie, ze automatyka WB nieco odbiega na tym zdjeciach od wzorca.
Kolor czerwony na 1 zdjeciu jest jakby przepalony.
Pozdrawiam
Nie ma brzydkich aparatow tylko wina czasem brak
Jeszcze się oswajam z aparatem. Ostatnie zdecydowanie odbiega "na plus" moim zdaniem, a to głownie dla tego, iż robiłem je na spokojnie. Reszta (poza piekarnikowym) była strzelana z Jaśkiem na lewym ręku (8 mcy). ISO ograniczam do 1600, lampy nie używałem (poza przedostatnim, co chyba zresztą widać), więc niestety są lekko, bardzo minimalnie, ale jednak poruszone. Poza ostatnim.
Przy okazji podzielę się moimi dwoma spostrzeżeniami:
- w ciemnym pomieszczeniu jednak lepiej przejść na EVF, szybkość AF zdecydowanie lepsza
- przy ciemnej scenie dużo łatwiej łapie się ostrość w AF-C a nie AF-S, celując "krzyżykiem" a nie "kratką"
Czekam na ładny zimowy dzień, abu coś wreszcie porobić na zewnątrz. A poza tym, co by nie mówić, to po prostu samo focenie x-setką sprawia mi radość. No i nie muszę latać po domu z D700, co przy dziecku w lewej łapie już nie byłoby tak komfortowe![]()
Witam
Jestem posiadaczem X100 od 2 dni i postanowiłem tak na świeżo pokusić się o porównanie z zestawem Panasonic GF1 + 20/1,7 + wizjer LVF1, którego Fuji mi zastąpił.
Zmiany na +:
- różnica wielkości nie jest ogromna (GF1 z wizjerem był nawet większy), ale trzyma mi się go znacznie lepiej (mam długie, wąskie palce).
- wizjer OVF jest rewelacyjny w porównaniu z LVF1
- jpg-i z Fuji są bez porównania lepsze, ostrość, oddanie kolorów, tonalność na +
- wysokie czułości - tak na mój gust to ISO 1600 z Fuji = ISO 200 z GF1
zmiany na 0
- obsługa. Niby łatwiejszy dostęp do przesłony, czasu i korekty ekspozycji (ja fotografuję głównie w A, więc to dla mnie ważne), ale z drugiej strony tylko jeden przycisk funkcyjny i nieprzemyślana pseudorolka. Przydałaby się możliwość ustawienia pod nią np czułości ISO, albo chociaż programowany przycisk RAW.
- optyka. Na plus możliwość lepszego operowania głębią ostrości. Na minus ostrość w otwartym obiektywie. 1.7 w Panasie było ostre jak żyleta, Fuji dopiero dla 2,5 jest równie ostre.
zmiany na -
- autofocus jest jednak lepszy w GF1. O ile w dobrych warunkach oświetleniowych nie odczuwam dyskomfortu i wielkiej różnicy, to w gorszych widać sporą przewagę Panasonica.
- szybkość zapisu zdjęć na kartę. Robię głównie zdjęcia pojedyńcze i tylko jpgi więc mi to aż tak nie przeszkadza, ale zrobiłem na próbę serię 5 zdjęć RAW w serii i masakra, aparat zawisł na 15 sekund.
- żeby zastosować filtry trzeba kupić pierścień pośredni, a wtedy nie pasuje oryginalny dekielek. Poza tym przy polarze wizjer optyczny wykluczony, ale to raczej cecha konstrukcyjna niż wada.
Generalnie jestem zadowolony. To co dla mnie najważniejsze czyli jakość zdjęć w jpg na najniższej czułości jest o niebo lepsza w X100.
Pozdrawiam
Tomek
E-M1, RX100, 12-40, 45.
A jak się spisuje wizjer elektroniczny?
Czy w jpgach zdjęcia seryjne są także takie...niegramotne?
Jest lepiej niż w RAWach, ale szału nie ma.
Po serii 5 zdjęć zamiera na 5 sekund (na Sandisku Extreme)
Pozdrawiam
Tomek
E-M1, RX100, 12-40, 45.
Rolleicord, Canon
flickr