darkelf, świetne przykłady.
Może ktoś jeszcze, zanim przejdę do sedna?
darkelf, świetne przykłady.
Może ktoś jeszcze, zanim przejdę do sedna?
Zaglądnijże! - http://www.mariuszsarzynski.pl/
W książce o cyfrowej fotografii czarno białej jest opisane kiedy szum może pomóc zdjeciu i kiedy warto go dodać - pamiętam głównie to, że gdy mamy na zdjęciu jednolity jasny fragment to dodanie szumu spowoduje, że nie będzie on tak raził i widzowi może się wydawać, że dostrzega tam jakieś szczególy -> odbiór będzie lepszy.
Powiem tak, podoba mi się podejście diabolika do kwestii szumu. Kochani - byłem na wystawie naszego kolegi z forum, który tutaj ani jednego zdjęcia nie wstawił. Uprawia dość specyficzną fotografię - makro grzybków i to takich, których w życiu nie widzieliście i pewnie nie zobaczycie, bo ani się ich nie je, ani za bardzo bez "lupy" ich nie widać. Wydruki były rzędu 100X70, robione Olkiem E-300, lub E-330 i powiem Wam szczerze, że takich doznań estetycznych i zachwycenia się wydrukiem w tym formacie dawno nie przeżyłem. Naprawdę kwestię szumu odłóżmy do szuflady i nie siedźmy przy monitorach z lupą, na wydrukach szczególnie wielkoformatowych i oglądanych z należnego im miejsca naprawdę nie widać różnic między systemami.
E-3, E-300, ZD 14-54,ZD 40-150, ZD 35, ZD 50, ZD 70-300, ZD 50-200, ZD 9-18, ZD 35-100, EC-14 FL-36, FL-50R
Zaglądnijże! - http://www.mariuszsarzynski.pl/
Ja dodaje szum w postprocesie bo wtedy widzę ile go chce sam dodać, a nie jak mi matryczka zaszumi.
Otóż to.
Ktoś wczesniej pisał o "świadomym wykorzystaniu szumu". Jest mi bardzo trudno wyobrazić sobie to świadome wykorzystanie na etapie fotografowania (nie postrocessingu) - choć nie twierdzę, że jest to niemożliwe, być może przykład diabolika o tym świadczy. Podczas fotografowania każdy stara się bowiem w miarę możliwości minimalizować ten efekt. Skoro więc go unikamy, może jest on jednak w 99 przypadkach na 100 efektem negatywnym, a nie neutralnym?
Inną sprawą jest oczywiście to na ile ma on wpływ na estetykę fotografii (o tym diabolik chyba wypisuje...)
Zaglądnijże! - http://www.mariuszsarzynski.pl/
Szum dodany samodzielnie mozesz kontrolowac, nie jest narzucony.
Teoretycznie podobnie jest z kadrowaniem - mozesz po zrobieniu zdjecia wykadrowac sobie fragment i poprawic kompozycje. Ale jesli sie da lepiej skomponowac zdjęcie od razu poprawnie, bo po wycięciu tracimy trochę na jakości. W przypadku szumu nie warto dodawać go od razu, bo nic na tym nie zyskamy, a stracimy możliwość łatwego pozbycia się go ze zdjęcia.