Pomroczność jasna- lubię zdjęcia tego typu na których mówiąc dosłownie jest oklepany niemal nic nie wnoszący widok a jednak dzięki robiącemu zdjęcie w określonych warunkach udaje się przyciągnąć uwagę odbiorcy na dłuższy czas potrzebny do analizy zawartych w nim detali podkreślonych grą światła które to dają w sumie ciekawy obraz.
Ostatni świadek- to, że pozostało świadczy, że można się oprzeć betonowej urbanizacji.
W prawie wiosennych drzew najbardziej podoba mi się zdjęcie WD 1 na którym widać piękne wiosenne niebo i pokrywające się delikatną zielenią gałązki które zwiastują nadchodzącą wiosnę. Na pozostałych z tego cyklu brakło światła podkreślającego ten niezwykły coroczny okres dlatego też nie wzbudzają większego zainteresowania.