... i tak zakończył swój fotograficzny żywot ) biedny aparacik
... i tak zakończył swój fotograficzny żywot ) biedny aparacik
Też kiedyś bawiłem się kieliszkami i nie tylko...
http://plfoto.com/600425/zdjecie.html
IVoor,
obejrzalem Twoja fotke uwaznie. Pomysl sam w sobie niewatpliwie ciekawy. Brakuje kompozycyjnej wprawy i moze watpliwej znajomosci tajemnic trunkowo-kulinarnych,co wcale nie znaczy, ze dyskwalifikuje to Twoja fotke.
Pierwsza sprawa, to owoce, ktore sa zbyt pedantycznie ulozone. To samo, bardziej "swobodne"na paterze byloby ladnym akcentem.
Dobor wina jest w miare zgodny z klasycznymi regulami, natomiast kieliszki sa nieodpowiednie do slodkiego wina.
Kompozycyjnie nie odpowiada mi szeregowe ustawienie kieliszkow ze straznikiem w tle - butelka. No i owoce tez jakos szeregowo Tobie wyszly. Byc moze bialy obrus dokonal by cudow. Naga tafla stolu jest zbyt zimna w polaczeniu z reszta.
Tak sobie mysle, ze gdybys jeden z kieliszkow tak zachecajaco polozyl, zamiast postawic, moze nadaloby to pewnego zalamania statycznosci i sztywnosci.
Ivoor, to tylko moje pomysly na niewatpliwie godny uwagi temat.
Tadeusz rzucil wyzwanie dla wielu poszukujacych. Sama kompozycja Tadeuszowa nie bardzo mi podchodzi ze wzgledu na chlod, jaki daje kolor kafelkow. Samo polaczenie barw daje nie taki efekt. Polysk kafli jakgdyby jeszcze bardziej obniza temperature fotki. Widzialbym inne, cieplejsze swiatlo. Widzialbym z wieksza przyjemnoscia inny kolor szkla, na pewno inny kolor podloza. Moze jakas terrakota, kamien naturalny, drewno, np. lipowe, ktore samo w sobie jest cieple, moze po prostu cos bialego, np. kartka bristolu.
Cenie sam pomysl, ktory wzbudzil dyskusje i niektorych ambitnych zmusil do pracy. To dobra szkola inicjatyw.
Pozdrawiam,
excel
Cześć Excel, miło Cię znowu widzieć (a raczej czytać).
Iwor,
Twoja martwa natura podoba mi się, choć można się przyczepić do tego, ze jest to zbyt uładzona kompozycja oraz z pewną niewielką co prawda, ale szkodą, podzielona wyraźnie na dwie konkurujące ze sobą w sensie estetycznym części (winną i owocową) oraz że przedmioty dają podwójne cienie będące skutkiem oświetlenia kierunkowego z dwóch stron. Ogólnie butelka prezentuje się bardzo dobrze, najlepiej, lampki też, choć są ustawione w szeregu, a patera jest trochę taka zbyt formalna. Niemniej jednak zdjęcie uważam za udane. Jest mnóstwo pola do popisu z różnymi aranżacjami tej sceny.
excel,
Kolor na moim zdjęciu jest, tylko, ze w dawkach bardzo oszczędnych niestety. Najbardziej doskwiera chłód posadzki. Ja bym zapytał, jak widzisz rozkład linii na obrazku, czy jest sensowny w zestawieniu ze szklanym obiektem, czy gniotowny oraz jak Ci się widzi cień bańki kielicha, czy zauważalny jest tam kolor oraz czy w cieniu nóżki kielicha jest przeswit oraz czy chociaż rochę jest widoczna bryła kielicha ponad płaszczyzną podłogi.
Zasadniczy postulat, wysuwany przez życzliwych forumowiczów, to popróbować z innym tłem. Dobra propozycja. Własnie chodzi mi o taką wymianę uwag, spostrzeżeń o podzielenie sie radą.
Pzdr, TJ
Podpisuje sie pod tym. Kafelki jakos mi nie pasuja, sa takie chlodne i jakby "puste". Spodobalo mi sie zdjecie robitego kieliszka. Cholera nie mialem czasu ostatnio na zdjecia, ale jak cos machne to tez sie pochwale Wlasciwie to mozna by z tego tematu zrobic temat z "Porady..." pt. "Fotografowanie szkla" (z reszta juz byl taki temat, autorstwa Tadeusza, ale w tym temacie powstaje male kompendium wiedzy z tego zakresu ).Zamieszczone przez Tadeusz Jankowski
Pzdr
I ja Cie witam. Roztopy, wiosna, omijac kaluze i zyc dalej w poszukiwaniu innosci.Zamieszczone przez Rafał Czarny
pozdrawiam,
excel
Przedstawiam jeszcze jedną fotkę w temacie domowego focenia.
Pzdr, TJ
Cale szczescie, ze fotografia to w gruncie rzeczy bezpieczne hobby. Pomyslec, gdyby w warunkach domowych niektorzy zajeli sie pirotechnika?!?
Czesc.Ch.
Chomski,
Nie zabierasz głosu, siedzisz w kąciku calymi miesiącami, a jak sie zdarzy okazja na nie, to zjawiasz się natychmiast i informujesz o swoim nie. Nie chodzi o zdjęcie, ale o tych "niektórych", że nie powinni się tykać pewnych dziedzin. Stara metoda - nie trzeba się wysilać z patrzeniem na obrazek, należy obrzydzić autora - sama radocha. Na temat obrazka mozna i trzeba pisać - najpierw, na temat autora - potem. Ty zacząłeś od autora i skonczyłeś na tym.
Pzdr, TJ