Moje faworyty: BJ 2 i BJ3. BJ 2 za pomysł, za kontrast natura-kultura. BJ 5 za bardzo wdzięczne pastelowe kolory - czerwień, zieleń i niebieski.
MK
W pierwszych dwóch nie dostrzegam nic co mogło by zatrzymać wzrok (mój) na dłużej. Pozostałe trzy w kolejności odwrotnej do zamieszczenia. BJ5 naprawdę cieszy oko kolorami, oko podąża w głąb zdjęcia razem ze strumieniem. Na BJ4 ciekawa budowla hydrotechniczna. Dzięki światłu z prawej strony, świetnie widać kształty, całą plastyką konstrukcji.
Lubię wertykalne piony i horyzontalne poziomyW moim wątku, można "grzebać" w moich zdjęciach.Główny Prostownik TWA
Z wielką przyjemnością obejrzałem ten wątek. Staram się pogłębić swą wiedzę o fotografii a tutaj znalazłem wiele cennych wskazówek. Podziwiam Twoją dbałość o światło i samą dokładność wykonania fotki, która w połączeniu z barwnym opisem daje wiele do myślenia. Z ostatnich, bardzo mi się podoba BJ5. Chciałoby się pójść wzdłuż tego strumienia.
Pozdrawiam JacekO.
Pozdrawiam Jacek
E620+ZD14-42+ZD40-150
Krajobraz ze strumieniem malowniczy, pokusiłabym się o wzmocnienie kolorów. Piękne miejsce i wyjątkowa sceneria, aż w głowie powstał mi zamysł aby w tym miejscu zrobić zdjęcia 4 pór roku..
Serdecznie pozdrawiam.![]()
Kobieta jest bezbronna tak długo , jak długo schnie jej lakier na paznokciach...
zapraszam do mojej galerii: http://www.beatabanach.cdx.pl/
Z ostatnich ostatnia fotka mi się podobareszta nie przykuwa uwagi może tama jeszcze
A tak z innej beczki 2 pierwsze nie są robione w Wejherowie?
Bj4 Bj5 bardzo przyjemne oddające tytuł widoki. Bj2 ze względu na zestawienie przyrody z wytworem ludzkim, dość interesująco wyszło.
pozdrawiam
Olympus C-7070, E3, ZD 14-42 i 70-300
Dziękuję wszystkim za zabranie głosu.
Dla odmiany zrecenzuję się sam - napiszę, jakie były moje zamiary i co ja widzę w powyższych fotkach.
Ogólny celem fotek było przedstawienie krajobrazów w oświetleniu jesiennym (niskie słońce, ciepła barwa) w miarę możliwości z szatą jesiennych drzew.
Pierwsze dwie zawierające przeźroczysty ekran dźwiękochłonny zostały wykonane (to informacja dla Forever_k3w) w Wejherowie.
1) Na pierwszej usilnie chciałem zakomponować różową ścieżkę i dźwiękochłonną ścianę z ramami jako rzut perspektywiczny, postać na niej w mocnym punkcie, cienie od bocznego światła, rytm latarń po prawej oraz odbity w plexi krajobraz z lewej przenikający się z domami widocznymi przez szybę po prawej. Niebo miało być bardzo jesienne, ale wyszło bladawe - udało się tylko częściowo z powodu braku dynamiki matrycy, czyli zdolności do przeniesienia kontrastu. Konieczny był filtr połówkowy, którego nie miałem, bo jest bardzo kłopotliwy w użyciu, wymaga wielkiej ostrożności, aby nie stłuc go. Niemniej jednak niebo tworzy klimat i zagospodarowuje znaczną część zdjęcia.
2) Druga fotka, to próba zakomponowania rzędu naklejonych na szyby ptaków z drzewem nieopodal. Ostatni ptak wylatuje - nie jest z lewej ograniczonym ramą, jakie mają ptaki pozostałe. Wyszło średnio, kolorki bladawe, nie poruszają, ale ja widzę, że ciąg ptaków i lekko ukośne kadrowanie dodaje dynamiki zdjęciu.
3) Na trzeciej chciałem jednocześnie pokazać perspektywę mostu z trzema bramami oraz kontrast pomiędzy jaskrawością prawie białej budowli a głębokim brązem jesiennych drzew w tle oraz plastykę tamy w świetle bocznym przeciwnym. Ażeby tło było jak najbardziej płaskie, na maksa dałem ogniskową w zoomie (niedużo tego było) – 105 mm ekwiwalent klatki FF 24x36 mm. Zbieżność linii perspektywy starałem się ulokować w mocnym punkcie.
4) Na czwartej fotce chciałem pokazać gęstwinę drzew z przenikającym ją światłem, kolory jesieni, dywan ze złotych liści. Zdjęcie mimo akcentu po prawej w postaci trzech rozbiegających się grubych pni jest troszkę monotonne. Takie obrazki robi się Canonami typu MkIII i powiększa do 40 x 60 cm. Jedyne rzeczy, które są oczywiste na zdjęciu, to jesienne barwy i odrobina światła.
5) Dolina ze strumyczkiem. Dla mnie, gdy to ujmowałem, najważniejsze były następujące sprawy:
- linie perspektywy doliny maja być ujęte niesymetrycznie, aby było dynamiczniej i mają się zbiegać w mocnym punkcie.
-oświetlenie powinno być niskie i boczne, aby wydobyć przestrzenność doliny i plastykę szaty roślinnej, mamy jesień, więc nie trudno o takie światło;
- powinna być wyraźnie widoczna (dzięki odbiciu nieba w wodzie) wstęga wody – ona najbardziej robi fotkę;
- na ostatnim planie powinien być widoczny na wzgórzu jesienny, cynobrowy las,
- barwy lasu w miarę możliwości powinny kontrastować ze świeżością zieleni na pierwszym planie, a trawka jako pierwszoplanowy obiekt powinna dodać przestrzenności „ w głąb” zdjęciu.
Spełnienie tych warunków jednoczesne wymagało dosłownie centymetrowej dokładności w przystawieniu się z aparatem do krajobrazu.
Niebo wyszło zbyt jasno – matryca obrazowa nie wydoliła, ale fotograf też się nie wysilił dostatecznie, mógł założyć połówkę.
Proszę potraktować powyższe fotki oraz ich opisy jako moje ćwiczenia.
Wanilia, dobry pomysł, taki sam mi chodzi po głowie. To wymaga ogromnej czujności, bo jak mam czas, to nie ma światła, jak jest światło, to jest dzien roboczy, jak mam wolne, i ide w plener w słońcu, to dochodzę w mżawce, itd. - ciuciubabka z naturą.
Pzdr, TJ
Ostatnio edytowane przez Tadeusz Jankowski ; 3.11.09 o 21:38
Kilka fotek z zimowego Gdańska. Brudny snieg, wypalone niebo, mało światła. Obrazki do rzucenia okiem. Zdjęcia są prawie w surowym stanie. Moje spojrzenie na Gdańsk.
Gd 1. Targ Węglowy, w centrum Katownia, po lewej Strzelnica św. Jerzego
Gd 2. Ul. Długie Pobrzeże (brzeg Motławy)
Gd 3. Widok z Długiego Pobrzeża na wyspę Ołowiankę, trzy spichrze, w jednym (dwóch, wszystkich trzech?) mieści się Muzeum Morskie, obok pierwszy statek zwodowany w Polsce po II Wojnie, w głębi (tylko rąbki) Filharmonia Bałtycka
Gd 4. Zimujące na Motławie kutry.
Gd 5. Zimujący w lodzie jacht i wędkarze. Po prawej - 65 letnie ruiny spichrzy na Wyspie Spichrzów. Przez cały powojenny okres nie udalo się postawić ani jednej nowej cegiełki na północnym cyplu tej wyspy - rdzeniu handlowego Gdańska od 13 wieku.
Gd 6. Wędkarze na tle Żurawia.
Ostatnio edytowane przez Tadeusz Jankowski ; 20.02.10 o 15:14
Rzadkoscia bywa aby Motlawa byla tak skuta lodem. mozna smialo rzec, ze to beda zdjecia historyczne...az do nastepnego ataku zimy stulecia...
Moja przygoda z morzem Kapitan I , II , V rejsu PBO