Jaką lustrzankę kupić (góry, plener)?

[Raven_Design]

Wczytałem się dokładnie - zwracam honor.

[Sebu$]

Kolega chciał "czegoś wiecej"

podobno to największy "aparat"

link TU


.

[apz]

podobno to największy "aparat"

link TU


.

aparat super ale zdjęcie prawie jak Całun Turyński

A dlaczego nie EP-1 z kitem + 17/2,8 + czapkę z dużym daszkiem. podobno potaniał znacznie
https://forum.olympusclub.pl/showthread.php?t=18854
brakuje tylko lustra.

Na ostatniej wycieczce na Babią spotkalem z naprzeciwka kolegę z Nikonem D90 i obiektywem wielkości sigmy 50-500 ze stajni Nikona ( na zatyczce byl napis Nikon )
niesionym w jednej ręce - czyli w góry można wszystko - zależy od chęci, kondycji i potrzeb.

Koledzy od dalekich obserwacji ze swoimi długimi tele często wynoszą Olympusy E-4X0

Pozdrawiam pytającego i proszę go by się określił co do wagi, wymagań i kasy.

[Karol]

Najczęściej robię zdjęcia w górach...

Domniemywam, że w te góry autor wątku się musi dostać na własnych nogach... i nie wiem czym Wam zawinił, że polecacie takie klamoty jak 5D, 24-70, 50D, E-3, 12-60 - to wszystko fajne, ale jedno cięższe od drugiego. Za mało wiem o preferencjach autora wątku, żeby się zdecydować czy polecić lustrzankę entry level z kitem, czy któregoś mikrusa...

[dobas]

Nikt nie wie

Ja w Tatry teraz niosłem E3 z 9-18 i statywem. Troszke żałuję bo zrobiłem ze 3 zdjęcia wziąłbym PENa ale nie wyklucza to targania wielkich klamotów po górach

generalnie sądzę ze nikt nic nie wie i nikt nic nie doradzi przy takiej ilości informacji

[S4INT]

Wszystko zależy po co się idzie w góry - czy jako wycieczka, połazić i przy okazji coś popstrykać, czy konkretnie jak na plener krajobrazowy po zdjęcia. Wtedy dopiero można coś wybierać...

Ja po wysokich górach nie łaziłem (Bieszczady) lub po jakimś Beskidzie Małym/Wyspowym, Gorcach itp i zwykle taszcze to co potrzebuje, bez zważania na wage - body + 15-30 + 50 + 70-200/70-300 + statyw (jakbym miał zooma z średniego zakresu to też bym targał zamiast 50) no i nie narzekam, bo dla mnie najważniejsza jest jakość zdjęć które przyniose

[dzemski]

Ja bym polecił, ale nie lubię zoomów. Dawniej jako "kit" dokładano 50mm, wiec polecam 5D + dowolne 50mm.

nic bardziej mylnego, jak już ma byc porządnie to:

do pleneru tylko i wyłącznie średni format (plener z modelką oczywiście) i to najlepiej kwardat/prawie kwadrat (6x6 cm lub 6x7 cm) - niestety cyfrowo nie ma takich aparatów, musisz zdać się na fotografię analogową (Mamiyia C330 z lustrzanek dwuobiektywowych /TLR/ lub dowolna Mamiyia czy tez Bronica z lustrzanek klasycznych średnioformatowych, Hasselblada nie polecam, za drogi, a nie oferuje wiele więcej niż dwie wymienione przeze mnie, Hasselblad to natomiast szpan, jak lubisz szpanować, to polecam). Z obiektywów jakaś 80/2.8

do krajobrazu natomiast tylko i wyłącznie coś w formacie przynajmniej 6x9 cm, a najlepiej jakaś kamera wielkoformatowa (np. linhof - przyda się tez do architektury /pokłony/, a ilośc zarejestrowanych detali powala)

LOL



a tak cyfrowo i bardziej poważnie - jakiegoś Pena, bedzie lekko, wygodnie i dobrej jakości.

[dzemski]

grizz: ciach. Proszę się smyrać na PW. Nie publicznie.
dzemski: To ja proszę o ciach na poście Misiaczka, nic nie wnosi do dyskusji, a jedynie jątrzy.


Powtórzę więc jeszcze raz radę, o której pisałem bardziej na serio:
Jakikolwiek PEN będzie idealny, może byc także jakiś Panasonic GF. To małe aparaty, z małymi obiektywami, lekkie i poręczne. W zestawie z obiektywem szerokokątnym i taką 50/2.0 macro bedą idealne do wszystkich założonych zastosowań. Przy okazji nie nabawisz się garba i nie będziesz nosił drugiego specjalnego plecaka na sprzęt foto.

[Bodzip]

E-30 +14-54 II
Miałem jeszcze ze sobą 9-18 i Heliosa, baterie i filtry. Żadnego wysiłku.

Smreczyński Staw (Tatry)