Chciałam się dowiedzieć od osób fotografujących ludzików, jak to jest z wykorzystaniem światła padającego od tyłu fotografowanego modela. Nie chodzi mi o sytuację, gdzie rysuje się jedynie kontur, ale o to, czy sensownie można tak światła użyć? Ostatnio robiłam zdjęcia Danielkowi w plenerze i złapałam się na tym, że słońce mam z tyłu do niego i na dodatek efekt mi się podoba.Logicznie jednak chyba nie może być dobry? W końcu twarz mamy ciemniejszą w stosunku do tła...
To jak to jest? Zechce mi ktoś wytłumaczyć?
Liczę na przykłady.![]()