Cześć,
Dawno mnie tu nie było....
No więc zachęcony licznymi pochwałami w sieci poszedłem do sklepu obejrzeć tego Samsunga EX1 z zamiarem ewentualnego zakupu. Pierwsze wrażenie rzeczywiście całkiem całkiem. Budowa wygląda na solidną no i ten obiektyw 24mm na szerokim kącie ze światłem 1.8 hmm. Odchylany ekran trochę wydaje się aż za duży jeśliby się chciało jakieś dyskretne fotki na ulicy robić, ale widać w nim super, no i jest odchylany co jest jednak sporym plusem. Zagłębiłem się w menu i tu już trochę gorzej. Przyciski w korpusie umiejscowione powiedzmy średnio. Dolne kółko nastaw niezbyt precyzyjne. Już po krótkiej chwili zaczął boleć kciuk. Może łapska może mam trochę duże, ale też drwalem nie jestem. Ergonomia guzikologiczna powiedzmy umiarkowanie średnia. Być może jestem zmanierowany podobnie jak Rafał, bo też miałem Ricoha GX100. Dobre kilkanaście minut dochodziliśmy ze sprzedawczynią jak włączyć manual focus.. udało się. Kombinacja alpejska rzekł bym, ale powiedzmy ok, fajnie, że w ogóle jest MF. Przy tej cenie można by się przyzwyczaić pomyślałem. Jest też gorąca stopka na której mi zależy... jakaś promocja.. Przeglądnąłem jeszcze instrukcje i kupiłem to coś.
Podłączam w domu do nowej "mydelniczki" radiowy wyzwalacz Yongnuo RF-602 i cóż za niespodzianka. EX1 nie współpracuje z tym urządzeniem mimo tego , że jest ono dedykowane między innymi do Samsunga GX-20 i GX-10 ! Podłączam lampę błyskową Sunpak PF20XD przeznaczoną do współczesnych aparatów cyfrowych i... też nie działa. Pewnie walnięty egzemplarz EX1 pomyślałem, bo wspomniane akcesoria z powodzeniem używałem z ricohem, różnymi canonami, olympusami i chodziły bez problemów. Pobiegłem do fotojokera, aby wyjaśnić sprawę. Okazało się, że inny EX1 też nie chodzi z moimi sprzętami. Podpięliśmy do EX1 firmową lampę samsunga i z tą współpracował. Cóż, gdyby sytuacja miała miejsce w cywilizowanym sklepie to po prostu oddałbym EX1 i byłoby po sprawie. No ale niestety w fj, w którym kupowałem nie ma takiej możliwości. U niektórych obowiązuje zasada, że jak coś kupisz to już spadaj. Zaproponowano mi napisanie pisma do działu reklamacji. Napisałem więc, że mi ta zabawka nie pasuje bo nie działa jak należy ze wspomnianymi akcesoriami i chce zwrot gotówki. Po ok 2 tygodniach otrzymałem pisemną odpowiedź, że :
„Samsung EX1 wyposażony jest w gorącą stopkę, która działa w sposób prawidłowy z dedykowanymi do tego aparatu akcesoriami m innymi lampami błyskowymi. Producent sprzętu Samsung określił w instrukcji obsługi dołączonej do przedmiotowego aparatu akcesoria opcjonalne.
Z uwagi na panującą na rynku tendencję do występowania urządzeń różnych producentów, należy przed zakupem zorientować się, czy posiadane urządzenia będą kompatybilne z nowo nabywanym. Nie można z góry założyć, iż zakupione wcześniej urządzenie, działające ze sprzętem innego producenta będzie współpracowało z obecnie zakupionym, w Pana przypadku – Samsungiem EX1”
No cóż. Można powiedzieć, że dałem się nabrać. W skróconej instrukcji papierowej, którą dali wraz z aparatem nie znalazłem o tym mowy, ale w wersji elektronicznej na CD rzeczywiście jest wspomniane w dziale akcesoria opcjonalne.
Zacząłem więc pstrykać EX1... i oto dalsze wrażenia. Dolny pasek wyświetlany z informacją o czasie, przysłonie, korekcji fajny i kolorowy, ale osobiście bardzo przeszkadza mi w kadrowaniu. Można go wyłączyć, ale ja lubię wiedzieć jaka jest przysłona i czas w trakcie robienia zdjęcia. Grzebanie guzikami i kręcenie się po menu bardzo niewygodne. Mogliby zrobić chociaż jakiś przycisk my mode, bo tak to człowieka skurcz na kciuku łapie...
Co do jakości zdjęć z EX1 to jest w porządku, szczególnie na wysokich czułościach. Fotki trochę przekolorowane, ale jak komuś nie pasuje to można pogmyrać w menu i zniwelować sprawę.
Makro porównując do Ricoha gx100 słabiutkie. Ech, coś mi się zdaję, że wrócę do gx-a.
pozdrawiam
p