Trafiła mi się okazja popstrykania zdjęć na ślubie, oczywiście byłam "dodatkowym" fotografem dlatego musiałam uważać czy nie wciskam się głównej fotografującejz tego też powodu zdj. z przysięgi nie mam prawie w ogóle (nie było dla mnie miejsca między kamerzystą, a panią fotograf
).
Na końcu, 2 B&W.
PS. Kościół był ciemny, a ja bidula nie zapisywałam w raw
![]()