No i po wszystkim. Słyszeliście może o festiwalu tegorocznym ? Mniejsze lub większe wpadki nie pozostały bez odzewu. No właśnie te większe ... Ale może po kolei :
23. A wszystko zaczęło się od Lecha
Koncert zaplanowano na godzinę 17-30, ale uwierzcie mi, kilku fanów pod sceną i kilkadziesiąt fanów Lecha w ogródkach piwnych. Ok, pierwszy poślizg, ale jednak ktoś musiał imprezę nakręcać :
24. A kto jak nie Jaworznicki zespół Blockheads ?
25.
Po pierwszym koncercie przyszła pora na ciepanie gadżetami, pomiary głośności i tym podobne :
26.
Tutaj muszę wtrącić. Praca fotografa okazuje się być bardzo niebezpieczna. Otóż pewien gadżet nie doleciał do adresata, jako że stałem akurat w pobliżu, postanowiłem podać zapalniczkę jednej z pań. Schylając się po nią usłyszałem " TO MOJE !!!" i w momencie omal oka nie straciłem. Do tej pory mam ślad koło niego od tipsów dziewczyny.
Nie wiem w czym rzecz, ale jak tylko pojawili sie Oni zaczęło lać :
27.
28.
Zresztą to już trzecia edycja festiwalu w Jaworznie, trzecia w deszczu. Eh, ale jednak nie popadało długo, Skiba był niezadowolony :
29.
Nie mówiąc już o Dżej Dżej-u, ten to z niczego niezadowolony. Dał mi znać, że nie cierpi również prasy :
30.
Publiczność również. Niektórzy po prostu chcieli być bliżej swoich idoli, jednak nie pozwalali na to panowie :
31.
Żeby zapobiec złym czynom, niektórzy próbowali się rozerwać pogując ... :
32.
... skandując ... :
33.
... lub pozując ... :
34.
Po Big Cyc przyszedł czas na IRA. Artur podobno dał niezły koncert, lepszy niż kilka lat temu na stadionie w Jaworznie. Piszę podobno, bo już po trzech utworach musieliśmy opuścić stanowiska pracy :
35.
Jak się okazało, menagerem zespołu IRA jest ta sama pani co wokalistki Kasi Kowalskiej. Podczas, gdy ochrona nas wypychała spod sceny, pani menager ( znając już mnie i kolegę ) nakazała byśmy wraz kolegą pozostali do końca występu. Niestety panowie w uniformach rządzili, omal nie doprowadzając do rękoczynów.
Zna ktoś może pana Józefa Skrzeka ? To wokalista i wybitny muzyk, reprezentujący grupę SBB. Fakt, że może nie pasowali do całości imprezy, ale to nie powód, żeby ludzie mogli ich wygwizdywać. Co niektórzy zrzucają winę na " gówniarzy ", ale to nie prawda :
36.
Nie tylko pan Józef narzekał na brak oddźwięku w monitorach, narzekali też ludzie na brak dźwięku z głośników. Jedynym człowiekiem , który nie narzekał był Apostolis Anthimos :
37.
Nadszedł czas na gwiazdę wieczoru. Piękna Włoszka rozbawiła publiczność :
38.
Tutaj niestety znowu muszę wtrącić dwa słowa. Zastanowiło mnie jakim prawem ochrona nakazuje fotografować i filmować In Grid tylko z boku ? Nie potrafili mi chłopaki odpowiedzieć na proste pytanie : dlaczego ? A jak już zobaczyłem kamerzystę z TV Si.... , filmującego ze środka i śmiejącego się w naszym kierunku, krew we mnie zebrała. Szybko zatem uporałem się z ochroną i mogliśmy przystąpić do działania.
No cóż, tak to jest, że tym postem chciałem się nieco wyżalić i usłyszeć od Was odpowiedzi na niektóre nurtujące mnie pytania. Właściwie, co nam jako fotografom wolno ? Jak właściwie mamy wykonywać swoją pracę ?
Mnie osobiście po tak wielkim festiwalu pozostał niesmak. Brak dźwięku i brak dobrego światła na scenie dyskwalifikuje tą imprezę jako " imprezę udaną "
I żadnen pokaz sztucznych ogni nie zmieni tego faktu, swoją drogą widziałem lepsze pokazy, również w Jaworznie :
39.
Liczę na Wasze opinie. PZD
Zdjęcia Kasi oraz nr 37 rewelka!
Kobieta jest bezbronna tak długo , jak długo schnie jej lakier na paznokciach...
zapraszam do mojej galerii: http://www.beatabanach.cdx.pl/
Piekne zdjecia. Co tu duzo gadac. Swietna obrobka, ostre, kolory... miodzio ogolnie.
I apel do modow. Prosze przesunac tego Pana do dzialu nie dla amatorow
Tylko do "Ocena zdjec". Kolega jerryg3 to raczej juz nie poczatkujacy amator
Thomasso
"Najpiękniejszy bokeh dostaję, gdy... ściągam okulary."
Lumix G80 + Olek E-30 + trochę szkieł ZD i mZD, trochę OM, trochę światła i sporo innych szpejów.
Wreszcie moglem zobaczyc twoje zdjecia, no co tu duzo gadac... Miodzio, nie rozpisuje sie za bardzo bo mnie ĆMA denerwuje!!!
Zdjęcia Kasi - super.
Festiwal enegrii też świetnie zrelacjonowany. Patrząc na zdjęcia czuję jakbym tam był.![]()
OMD, kilka puszek i wiadro słoików
Fajna relacja. Podobają mi się 36 i 37.
Problemy z nagłośnieniem to chyba typowa zmora polskich imprez.
swietny reportaz, bardzo mi sie podoba i z przyjemnoscia sie oglada i czyta,pozdrawiam.
Z kazdym dniem mojego zycia nieublaganie zwieksza sie liczba tych osob ktore moga mnie pocalowac w d...!
pozdrawiam reszte !
http://judasz007.blogspot.com/ ------- www.karolphotography.co.uk
pogo na 32 kapitalne- super dynamika