Rudi Schubert wie jak dzialac na widownie... 268 ma swoj urok.
Rudi Schubert wie jak dzialac na widownie... 268 ma swoj urok.
Moja przygoda z morzem Kapitan I , II , V rejsu PBO
Bardzo miło ogląda się Twoje zdjęcia koncertowe. Artyści świetnie wyglądają mimo braku światła. Potrawisz doskonale wykorzystać światła koncetowe, przez co zdjęcia mają niesamowity klimat. Podoba mi się cała wstawiona ostatnio seria zarówno Pani Banaszak, chociaż szkoda, że na 263. zabrakło trochę światła, Mili Morena jak i Rudi Schubert.![]()
OMD, kilka puszek i wiadro słoików
Starałem się ja mogłem, poszły kule w kąt, bolało, ale kilka zdjęć zrobiłem. Rozumiesz rol6, dla mnie to duże wyzwanie, większę niż byś sobie wyobrażał. Myślę jednak, że sprawny nic lepszego bym nie sfocił patrząc po innych fotografujących.
Kilka jeszcze Basi zdjęć do oceny, proszę znajdź i porównaj z fotografią innej osoby, poszukaj innych fotografów, którzy robili zdjęcia. Mieliśmy takie same warunki.
Basia :
271.
272.
273.
272 - swietne.
Moja przygoda z morzem Kapitan I , II , V rejsu PBO
Nie chcę byś mnie źle zrozumiał. Podobają mi się Twoje zdjęcia z koncertów i zdaję sobie sprawę z tego, że technicznie są bardzo trudne do zrobienia. Jak już wcześniej napisałem doskonale wykorzystujesz światła koncertowe (które się niestety zmieniają), a wygląda jakby świeciły specjalnie dla Ciebie.
W przypadku tego jednego zdjęcia Hanny Banaszak, o którym pisałem nie miałeś szczęścia, a szkoda bo ten dystretny uśmiech (typu Mona Lisa) jest rewelacyjny.
Zdjęcia Basi świetne, najbardziej podoba mi się 272.![]()
OMD, kilka puszek i wiadro słoików
Dziękuję, Twoja opinia jest dla mnie bezcenna.
Nadszedł wreszcie czas, kiedy to musiałem przetestować nowe (używane ) E-1 oraz Samyanga 8mm. Na pierwszy rzut wybrałem kilka charakterystycznych budynków w moim mieście. Na pierwszy raz starałem się podejść jak najbliżej, zdając sobię sprawę, że niekiedy za blisko, co psuło mi nieco kadry.
Więc kilka testowych:
274.
275.
276.
277.
Te i pozostałe 4 zdjęcia na BLOGU, zapraszam.
Jerry, twoje koncerty to poezja dla oka, ale fiszaja to poki co nie publikuj :P <hehehe>
Nie wiem moze mi poprostu tak nie pasi, wiekszosc ludzi go tak naduzywa, a on jest taki wyjatkowy... Bezczeszczenie... :P
no wedlug mnie nie ma reguly gdzie, to trza widziec, trzeba ruszyc glowa (dokladnie to wyobraznia) i zobaczyc to tak jak fiszaj, ja nie mam rybki i nie mam tego problemu ale wiele razy czulem ze: Ahhh... tu by pasowal fish.
Moze sproboj na koncertach, od dolu sceny, nie wiem, pamietaj ze fiszaj to kreatywny obiektyw tudziez wymaga:
a)kreatywnego myslenia
b)kreatywnego kadrowania (ktore idzie w parze z w/w)
Pozdrowka i czekam zfiszowanych fotek
Czarek