Uważam ,że to jest bardzo dobry pomysł, bo byliśmy w różnych stronach tego kraju. Ty powędrowałeś na północ, ja na południe. A patrząc na Twoje zdjęcie widzę całkiem inne Indie. Zatem czekam na zdjęcia również w Twoim wątku )
Rzekła bym nawet bardzo obce. Nazwała bym to zderzenie cywilizacyjne
W rzeczy samej. To są bezpańskie krowy, tak jak mnóstwo "plażowych" psów. Miejscowi nie jedzą tego Świętego zwierza, mleka jego też nie piją. Ogólnie krowy robią za Zakład Usług Komunalnych, czyli zjadają śmiecie na ulicy po całym dniu. Jak będę miała chwilę dorzucę jakieś zdjęcie z tej "akcji czystości" jeżeli można to tak nazwać![]()
Idzie się przyzwyczaić. Ale nie raz trza było spindalać przed lecącym prosto na ludzi byczkiem przez leżaki. Wyglądało to autentycznie jak bieg z przeszkodami![]()