Zacząłem taki temat w zeszłym roku i nawet się ładnie rozwijał ale...... powiem słowami Szwejka - cytuję : "wojnę byśmy wygrali żeby się sztab generalny nie wpieprzał" - okazało się, że trzeba robić pod dyktando Dyrekcji to mi przeszło....
pozdrawiam hb
PS. Nazywało się to " nowa świecka tradycja " - w nawiązaniu do Misia i balonu.