Mylne wyobrażenie o tym że ktoś komuś zamyka drogę... Nikt, nikomu niczego nie zamyka. Po prostu trzeba sprostać wymaganiom.
Gwoli wyjaśnienia. Zapewniam Cię, drogi Wulf, nie chciałbyś by samozwańczy "geodeta", po przeczytaniu kilku książek, bez praktyki, bez certyfikatu (uprawnień zawodowych), pracował na Twoje zlecenie, na przykład przy podziale kupionej przez Ciebie za duże pieniądze działki.
Poza tym nikomu nie zabrania się być geodetą. Ale skoro ktoś nie ma się chęci by podjąć (obecnie) trzyletnią naukę w liceum profilowanym lub dwuletnim pomaturalnym studium geodezyjnym, a później przejść minimum 6 lat praktyki w firmie geodezyjnej, a następnie zdecydować się zdawać egzamin przed komisją, a chciałby zarabiać pieniądze w zawodzie geodety, to ja przepraszam, ale ktoś tu ma małą motywację?
A co do fotografii ślubnej. Każdy, dosłownie każdy może ogłosić, że robi zdjęcia ślubne i zacząć powoli zdobywać rynek. I to rynek będzie jego egzaminatorem. Ludzie zapłacą za jego usługi lub nie. Każdy w dowolnej chwili, nawet teraz może sobie powiedzieć, że bierze się za "kotlety". Nikt go nie powstrzyma. Nikt go nie złapie za rękę i nikt mu nie powie "nie idź tą drogą". Ale skoro 2-3 niepochlebne komentarze do jego decyzji potrafią go powstrzymać... no to przepraszam, ktoś tu ma małą motywację.