Po przesiadce z Canona 400d na PEN-a wszystko bardzo mi się podobało za wyjątkiem mniejszej ilości szczegółów na zdjęciu, oglądanym na 100%.
Myślałem że to wina matrycy, bo mój Canon miał CMOS-a 10 mln. Olałem temat i zająłem się robieniem zdjęć. Jednak jakie było moje zdziwienie po podpięciu manualnych obiektywów z Zenita (Heliosa i Zeissa). Jest nieźle. Czyli ten obiektyw KIT-owy jest słaby jeśli chodzi o rozdzielczość. Widząc sample z Panasonica 20mm i Olympusa 17mm wychodzi że Olympus m4/3 pozycjonuje niżej i robi słabsze szkła. Więc może do ambitniejszych zdjęć lepiej podpinać przez przejściówkę szkła 4/3, które są tańsze i lepsze optycznie ale większe i wolniejsze.