A wiec dorwałem artykuł chipe pod tytułem "Tanie błyskanie".
I z tego co wyczytałem to nie ma problemu podłaczenia jakiejś starej lampy błyskowej [które można dostac na allegro.pl w cenie 100-200zł]
z gorąca stopka.
Czyli w sumie jak ktoś nie ma kasy na lampe typową do cyfraka to może zamontowac taką, ale również mówią tu o niebezpieczeństwie używania takiej lampy. W starszych modelach błyskiem nie steruja układy elektorniczne, a napiecie które jest gromadzone w kondensatorach sięga kilku tysiecy watt [tak podaje chip]
A wiec podczas przekazywaniu sygnału przez stopke na styku istnieje możliwosc iż te napiecie które w zwykłych aparatach nie przeszkadzało, bo flesh wyzwala mechaniczny styk, w aparatach cyfrowych może [choc jest to mało mozliwe] spali układ elektorniczny odpowiedzalny za sterowanie lampa na stopce [mam nadzeje ze tylko ten układ a nie cały aparat]
W sumie spece z chipa obeszki to, zamontowali w lampie układ ktorego głownym elementem jest optionak, i w sumie w ten sposób zabespieczyli aparat przed wysokiem napieciem.
Jeżeli coś takiego jest możliwe to ja sie na to pisze. Tylko czy jest ktos na forum co lubi sie bawic lutownica, i co najwazniejsze jest pewny tego co robi [ja pare razy bawilem sie ukladami z jabel.com, ale tu mam zrobic cos co zabespiecza aparat wart powyzej 2000zł]
Czytał ktoś ten artykuł, jakie jest wasze zdanie na ten temat.