W tym przypadku, chyba nie ma obawy o utratę detali...bo i tak mało ich tam pozostało

Szumy wszystko zniszczyły. Taki rezultat faktycznie, można łatwo osiągnąć, przy wykorzystaniu rozmywania kanałów barwnych w trybie Lab. Albo przy użyciu jakiegoś pluginu do fofotszopki. Ale przyznaj szczerze - czy nie lepszym rozwiązaniem jest, kiedy masz zdjęcie bez gigantycznego szumu, wychodzące bezpośrednio z "puszki"? Bez zbytniej ingerencji w odszumianie, wyostrzanie i poprawę dynamiki oraz barwy. Bo przecież każdy z tych zabiegów, ma negatywny wpływ za jakość zdjęcia. A w przypadku olympusa, taka ingerencja jest często niezbędna.