Znowu świetna seria! Samo życie...
Znowu świetna seria! Samo życie...
Genialne
130 i 133 w tej serii subiektywnie dla mnie najfajniejsze.
Tylko 134 mi nie pasi, takie nijakie.
Pozostale bardzo fajne
Pozdrawiam
Adam Gandziarowski
Ktotek,
Niezła seria,
Fotka 135 przedstawiająca dwoje pasażerów zasłuchanych w wagonie metra trafia najbardziej do mnie zarówno kompozycją (pionowa poręcz pokrywa sie z linią trójpodziału, twarze są rozłożone po linii ukośnej blisko mocnych punktów), postac mężczyzny przytłaczająca, ale oboje dla mnie sa równorzędni - zatopieni w muzyce. Fotka pokazuje kawałeczek Ameryki z leciutkim poetyckim akcentem.
Pzdr, TJ
ostatnie to kunszt reporterki. Bardzo umiejętnie obchodzisz się z GO muszę przynać.
pozdrawiam
www.tekkenolandia.pl
E-510 / FL-50 / ZD 8 / ZD 35 / ZD 14-54 / Industar 50/2.8
A ja sie przyczepie, poniewaz 1.WB szwankuje, 2. zupelnie nie mam wrazenia, ze zdjecia dotycza metra a juz tym bardziej metra w NYC. Wrzuc nowy metro-reportaz bo ten tym nie jest.
Pzdr.
!!! kolejna porcja naprawde swietnych zdjec! a ujecie tych dwoje zasluchanych - poprostu miod na oczy!
gratuluje!
E-M1 mk II, worek słoików, Lumix GH4 | www.ahojmedia.pl
Mnie się podobają wszystkie fotki, najczęściej pewnie masz niewiele czasu na kadrowanie i długie myślenie.
Zastanawia mnie fakt "ktotek" iż biegasz tak sobie po ulicach i robisz fotki; czy masz czasami sytuacje kiedy musisz brać nogi za pas i dawać dyla z obawy o uszkodzenie ciała lub sprzętu, a może masz plakietkę press lub reporter i masz zielone światło.
Czy jest to może kwestia treningu i dobrej ściemki.
Bo w Wawie takie wojaże w pojedynkę z dorodnym sprzętem mogą się skończyć nieciekawie.
Reasumując miodzio fotki.
Jeśli twoje zdjęcia są kiepskie to znaczy że nie byłeś dostatecznie blisko.
E500 + ED14-42 + ED40-150 + CFII1GB+CFIII8GB+Hama polaryzacja kołowa
A poza tym to zielony w fotografii.
Dzięki za wszystkie komentarze. Czytam je z uwagą i staram się odpisywać.
Szklarz – masz rację – 134 wg mnie też najsłabsza, zamieściłem ją jednak jako kontynuację 133 – chciałem, żeby te foty razem coś tam opowiadały... Może mój zamysł nie był słuszny...
Peniek242 - co do balansu bieli – być możesz masz rację – można było trafniej dobrać WB. Te zdjęcia to takie streetphoto realizowane w subwayu (o ile to jeszcze street...). Moim zamiarem nie było tworzenia reportażu o całości funkcjonowania nowojorskiego metra. To raczej taki fotograficzny subiektywny pamiętnik, nie wiem dlaczego oczekiwałeś “metro-reportażu”? Mam sporo zdjęć z subwaya i pewnie jeszcze kilka tu zamieszczę ale będą generalnie w tej samej konwencji – subiektywnych i wyrywkowych spostrzeżeń, bez ambicji obejmowania całości tematu. Jak masz jakieś foty stamtąd – chętnie zobaczę Twój punkt widzenia...
Tadeusz – jak zawsze miło czytać Twoje komentarze – również dlatego, że piszesz je świetnym językiem. Co do zdjęcia – cieszę się, że popatrzyłeś na niego tak jak ja...
The z00m – dzięki za miłe słowa i za wstawienie linków do zdjęć wspomnianego przez Ciebie autora. Porównanie moich zdjęć do tych z linków odbieram jako bardzo nobilitujące.
Olymp – masz rację wiele fotek jest zrobionych metodą na szybko – na ulicy sytuacje się pojawiają i znikają – często nawet nie zdążysz wyciągnąć aparatu. Poza tym ja często po prostu się przemieszczam mając aparat przy sobie i nie mogę sobie pozwolić na czekanie, chociaż w ramach wolnego czasu zabieram aparat i idę sobie pofotografować.
Sytuację nieprzyjemną miałem raz w sumie przez własną głupotę bo można się było domyśleć, że młody, czarnoskóry, chłopak krążący po stacji subwaya na nowojorskim Harlemie i zachowujący się w charakterystyczny sposób jest dealerem a więc zareaguje dość alergicznie na próbę zrobienia mu zdjęcia. Trzeba wówczas zachować zimną krew i nie wchodzić w niepotrzebne konfrontacje ale też absolutnie nie pokazać strachu czy niepewności...
Plakietka press lub reporter może by się przydała na zamknięte imprezy – przy staraniu się o akredytację ale na ulicy raczej nie...Tu się podkreśla równość wobec prawa – albo można robić zdjęcia albo nie...
W NY jest masa turystów – szczególnie na Manhattanie i człowiek robiący zdjęcia to normalne zjawisko – o ile nie wycelujesz komuś obiektywem w twarz z bliskiej odległości raczej nie zwracasz na siebie uwagi. Kilka razy jakieś służby porządkowe czy policjanci w cywilu zwrócili mi uwagę, że tu nie wolno robić zdjęć i tyle – bardzo uprzejmie...
W Polsce wiem jak sytuacja wygląda – szczególnie w miastach – jeździsz na dobrym rowerze, masz plecak ze sprzętem – musisz się pilnować a często nie jesteś w stanie się upilnować... W USA raczej nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy ktoś Cię napada i zabiera sprzęt czy laptopa. Po pierwsze tu to tylko kilka/kilkanaście dni pracy a po drugie jak go złapią będzie się to za nim ciągło kilka/kilkanaście lat z bezwzględnym aresztem na start... Taki ktoś zostaje zdegradowany społecznie i materialnie a w Polsce chodziłby z głową do góry dostając co najwyżej “zawiaski” a ofiara jego rozboju w dalszym ciągu by się bała, żeby go nie spotkać na ulicy... Przykre to, że w tym kraju tak wiele jest postawione do góry nogami...
Ech rozpisałem się bo z Polski temat jest mi dość dobrze znany...
Dzięki za rzeczową odpowiedż, każdy rozsądny człowiek wie że Polska to chory kraj, no ale Kaczory się ostatnio spisały więc może idzie ku lepszemu.![]()
Pozdrawiam
Jeśli twoje zdjęcia są kiepskie to znaczy że nie byłeś dostatecznie blisko.
E500 + ED14-42 + ED40-150 + CFII1GB+CFIII8GB+Hama polaryzacja kołowa
A poza tym to zielony w fotografii.