Tak, z takich klusek wyrastają potem takie włochate miśki. Co do psów, to jak sobie wychowasz, tak masz. Ta rasa psów w 99% jest pozbawiona agresji i dobrze tolerują dzieci a także inne zwierzęta domowe (w stosunku do obcych często są nieufne i unikają bezpośredniego kontaktu przez co ludzie często myślą, że te psy boją się ludzi; zdarzają się też osobniki tak otwarte do ludzi, że zalizują na śmierći pójdą z każdym
kto zechce je głaskać).
Moje psie dzidzie są już w nowych domkach. Ciężko było się rozstać, ale taka kolej rzeczy, a ja sama nie mogę wszystkich sobie zatrzymać ;(
Mniej więcej. Starałam się maluszkom zdjęcia robić z rana, bo później to już cudowanie z doświetlaniem lampami i fleszem, i pilnowaniem by w międzyczasie modele nie zwiałyNa ostatnich zdjęciach światło zastane ?
A teraz czas nadrobić zaległości, czyli zdjęcia z przeszłości:
39. Tycinek w wieku 4,5 tygodnia (obecnie szczeka sobie w Tyrolu, Austria)
40.
41. Fox vel Lisek
42. (niechcący dorobiłam mu przyrodzenie)
43. Cukiereczek Bryan :*
44. A to mała Erza z drugiego miotu
45. I braciszek Troy (chłopak do rany przyłóż)
46. I jeszcze raz Erza (zołza straszna!)