Zamieszczone przez EuroLiberty Kryzys, to dobry okres na zakupy rzeczy, których w czasie prosperity nie uświadczysz w okazyjnej cenie. Szarpnąłem się na porządny Diver. W moim przypadku zegarek dla którego nie będę już musiał szukać następcy. źródło Zaszalałeś. Kiedyś chorowałem na porządnego divera ale skończyło się na Seiko, zwanego również samurajem (jestem b. zadowolony, nie puścił ani wody ani szkła na -28m mimo braku zaworku helowego). W zeszłym roku miałem trochę czasu w Szwajcarii i brakło mi odwagi, aby zakupić Oris'a - za okazyjne 2499 CHF. Żony się przestraszyłem, teraz żałuje.
Rolleicord, Canon flickr
Zamieszczone przez gibberpl Zaszalałeś. Kiedyś chorowałem na porządnego divera ale skończyło się na Seiko, zwanego również samurajem (jestem b. zadowolony, nie puścił ani wody ani szkła na -28m mimo braku zaworku helowego). W zeszłym roku miałem trochę czasu w Szwajcarii i brakło mi odwagi, aby zakupić Oris'a - za okazyjne 2499 CHF. Żony się przestraszyłem, teraz żałuje. Od dłuższego czasu robię podejście do divera o naciągu automatycznym. Rok temu próbowałem tytanowej wersji Samuraja, o którym wspomniałeś. Fajny zegarek, ale nie na dzieścia lat Tak jak w Twoim przypadku nie miałem odwagi, aż do teraz. Pewnie będzie ze mną kolejne 20 lat więc zdąży się zamortyzować Pozdrawiam
Zamieszczone przez jacek00 Tak z ciekawości, w jakim to celu i do czego ma służyć? do focenia z biodra Odnosnie zegarków to przymierzam się do Kinetica lub Spring Drive'a, ale bardzo powoli (cena dość zaporowa) i na razie poprzestaję na automatycznym Presidencie. Co jak co, ale w miare tani i porządny zegarek mechaniczny/automatyczny to tylko u SEIKO i ewentualnie Orienta.
Ostatnio edytowane przez dzemski ; 2.06.10 o 16:12
ZAPRASZAM: dzemski.pl, blog http://dzemski.blogspot.com
Zamieszczone przez gibberpl Zaszalałeś. Kiedyś chorowałem na porządnego divera ale skończyło się na Seiko, zwanego również samurajem (jestem b. zadowolony, nie puścił ani wody ani szkła na -28m mimo braku zaworku helowego). W zeszłym roku miałem trochę czasu w Szwajcarii i brakło mi odwagi, aby zakupić Oris'a - za okazyjne 2499 CHF. Żony się przestraszyłem, teraz żałuje. Aquaracerek pikny - gratuluje Euro. Co do Sammiego - nie ma prawa puścic wody - to swietny diverek i kultowy. Zawór helowy.......... no cóż - nie ma nic wspolnego z wodoszelnościa - jest niezbedny przy nurkowaniu na Baaaardzo duże głębokości, w batyskafie, z dzwonem. Wtedy do oddychania atmosfera w tych urządzeniach stosuje sie mieszanki z helem. Hel mając bardzo małe cząsteczki może wniknac do zegarka, a po wynurzeniu okazuje się, że wyrównane na głębokości cisnienie w zegarku jest na powierzcni bardzo wysokie - zawó helowy pozwala wtedy usunąc hel z wnetrza zegarka. W "normalnym" nurkowaniu zawór helowy nie ma ŻADNEGO znaczenia. Taki bajer. Dzemski - masz rację - tani i dobry mechanik - jedynie Seiko i Orient. Kinetik t zwykły kwarcok, a Spring drive - to wyższa szkoła jazdy. Bardzo zaawansowany technologicznie zegarek z mechaniczmym napędem, ale elektroniczym regulatorem chodu. Wysoka półka, wysoka cena, doskonala jakość na poziomie szwajcarów za grubaśne tysiące.
Ostatnio edytowane przez Adrian ; 2.06.10 o 16:24
Pozdrawiam E-510, 14-42, 40-150 (stary), 35, fl-36 IS 3000, Tough 3000, Zenit 122, Nikon d7000, 18-105, 50/1,8
Zamieszczone przez Adrian Kinetik t zwykły kwarcok no tak trochę nie do końca. Zegarek ładuje się poprzez mechanizm wahadłowy, czyli tak jak w automatach. Energia z wahadła zamieniana jest na prąd kumulowany w akumulatorach. Dopiero od tego momentu to kwarcówka. Po 3 dniach od zdjęcia z ręki wskazówki przestają działać, a w momencie kiedy będzie ponowny ruch wskazówki ustawiają się na czas aktualny w danym momencie (energii wystarcza na 4 lata uśpionej pracy). Nie cierpię kwarcówek (tych typowych, bo co mi po zegarku jakiejśtam super marki za gruba kaskę, jak mechanizm to chińszczyzna jak w najtańszych zegarkach). Kinetic to jedyna opcja jesli miałbym kupić kwarc Natomiast Spring Drive to cudeńko i marzenie PS. W sumie, można by wydzielić te kilka postów o czasomierzach do nowego wątku o tychże
Ostatnio edytowane przez dzemski ; 2.06.10 o 16:58
Zamieszczone przez dzemski no tak trochę nie do końca. Zegarek ładuje się poprzez mechanizm wahadłowy, czyli tak jak w automatach. Energia z wahadła zamieniana jest na prąd kumulowany w akumulatorach. Dopiero od tego momentu to kwarcówka. Po 3 dniach od zdjęcia z ręki wskazówki przestają działać, a w momencie kiedy będzie ponowny ruch wskazówki ustawiają się na czas aktualny w danym momencie (energii wystarcza na 4 lata uśpionej pracy). Nie cierpię kwarcówek (tych typowych, bo co mi po zegarku jakiejśtam super marki za gruba kaskę, jak mechanizm to chińszczyzna jak w najtańszych zegarkach). Kinetic to jedyna opcja jesli miałbym kupić kwarc Natomiast Spring Drive to cudeńko i marzenie PS. W sumie, można by wydzielić te kilka postów o czasomierzach do nowego wątku o tychże Niestety szanowny Dzemski nie ma racji Kinetic to zegarek w 100% kwarcowy. Mechanizm jest identyczny. Jedyna różnica polega na tym, że bateryjke zastepuje akumulatorek ładowany przez prądniczkę zasilana wahnikiem. Tak w skrócie. To jakbyś do standardowego kwarcowego mechanizmu na bateryjke dorzucił moduł pradotwórczy. NApęd z prądu od napedu podobnego do automaty, ale zasada działnai zegarka - kwarcok jak ulał.O tym, czy zegarek jest mechaniczny decyduje zasada działania, napęd mechanizmu. W kineticu, klasycznym kwarcu to prąd porusza trybikami a kryształek kwarcu odpowiada za regulacje chodu. W mechaniku cały naped to spręzyna naciagana ręcznie lub poprzez wahnik, a za regulacje chodu odpowiada układ balansowy. Mechaniczny - dlatego wielu i na Spring Drive patrzy nieufnie - jednak wg mnie to mechanik - wszystkim porusza spręzyna, a kwarc odpowiada jedynie za dokładność. Kinetic to jedna z prób wyeliminowania w zegarku kwarcowym potrzeby wymiany bateri. Seiko poszedło droga "pradnicy", Citizen baterii słonecznych (eco drive) podobnie jak Casio (tough Solar) W przypadku Seiko nie musisz martwic sie o jakość werku kwarcowego - Seiko, Citizen, Casio - to potentaci w tej dziedzinie - to nie byle co. ps. Wątek zegarkowy mile widziany
No to może ja utworzę taki wątek. Piszemy tu tylko o czasomierzach w szerokim znaczeniu tego tematu. @Adrian Powtórzyłeś to co napisałem, że to kwarc, ale inaczej zasilany Jednak idąc za ciosem (że zasada działania szufladkuje zegarek do którejś z grup) Spring Drive można zaliczyć także do kwarcowych, bo czas odmierza kwarcem, ewentualnie do zegarków hybrydowych ponieważ napęd jest mechaniczny, a czas kwarcem sterowany Od kilku lat bardzo kibicuję SEIKO, w końcu to poważny koncern, w zegarkach innowacyjny (jak olek w foto), w fotografii także sobie nieźle radzi (migawki), a drukarki robi najlepsze Zachęcam do dyskusji o zegarkach
Ostatnio edytowane przez dzemski ; 3.06.10 o 12:30
Wrzuciłem tu poprzednie posty. (Tak ja żyje )
# http://grizz.pl || http://galeria.firlej.org #
dzięki grizz Ciekawi mnie jak dojrzewaliście do wejścia z kwarcu do mechanika (jeśli dojrzewaliście) i co było przyczyną chęci posiadania zegarka mechanicznego ? U mnie to była powolna ewolucja od kwarcowego elektronika marki "ELEKTRONIKA" (tak produkcji radzieckiej) aż do chęci posiadania czegoś zrobionego przez człowieka, a nie przez robota w chinach, czyli posiadania czegoś z "duszą" Co ciekawe zaraziłem tym podejściem kilka osób
Zamieszczone przez dzemski U mnie to była powolna ewolucja od kwarcowego elektronika marki "ELEKTRONIKA" (tak produkcji radzieckiej) aż do chęci posiadania czegoś zrobionego przez człowieka, a nie przez robota w chinach, czyli posiadania czegoś z "duszą" Co ciekawe zaraziłem tym podejściem kilka osób Głupie pytanie, ale ile trzeba dać kasy, zeby mieć przyzwoicie pracującego automata (czyli przynajmniej tak fajnie jak Seiko CAL. 7S26) składanego przez człowieka?
Zobacz tagi
Zasady na forum