Nie umie się zdecydować które najlepsze
Ale pierwsze i ostatnie najbardziej mi podchodzą.
Nie umie się zdecydować które najlepsze
Ale pierwsze i ostatnie najbardziej mi podchodzą.
...ciiii - bo cenzura się obudzi...to forum a nie miejsce do rozmów...
Moje próby i Moja strona
PAJACYK
oj tamto natura taki zakrętasy wywijasy robi. To one w zasadzie tworzą zdjęcie bo gdyby liście były normalne to nic ciekawego by w zdjęciu nie było
Pierwszy raz robiłem Olympusem z nikkorem Jako że nie mam żadnego macro Zuiko to użyłem AF Micro-NIKKOR 60 mm f/2.8D i jestem baaaaaardzo pozytywnie zaskoczony efektem takiego różnosystemowego zestawu.
NightCrawler ma racje że się nie moge zdecydować zawsze jak cos wypatrze to robie różne różniaste ujęcia Tak, inaczej, pod takim kątem, pod innym w pionie w poziomie w skosie itp itd...
a potem siadam do tych wszystkich RAwów i nie mam pojęcia co wywalić a co zostawić![]()
Ostatnio edytowane przez dobas ; 12.06.10 o 23:31
Uprasza się o nieprzesadzanie![]()
Wczoraj był u mnie na polowanku kolega. Po zakupie nowego sprzętu chciał wypróbować swój zestaw w warunkach bojowych.
Kilka dni wcześniej musiałem rozeznać się w terenie żeby nie było wstydu
Upalna pogoda sprzyjała wcześniejszemu wychodzeniu jeleni więc na porę polowania wybrałem popołudnie i wieczór. O świcie jelenie szybko schodziły do swoich schronień.
O 14:30 wyruszyliśmy z mojego domu. Od miejsca postoju do czatowni jest kawałek drogi więc trzeba wyruszyć dość wcześnie. Jeśli się spóźnimy to zastaniemy jelenie na otwartej powierzchni i nie da się dojść do czatowni bez ich spłoszenia.
Były dwie łanie. Na Szczęście tak daleko od zasiadki że wystarczyło zmienić trasę (trzeba było przedrzeć się przez młodnik świerkowy) i łanie zostały ominięte. Wprowadziłem Jacka do czatowni i pokazałem mu kierunki na których ma skupić uwagę i co tam może się pojawić. Zostawiłem go samego. Dwie osoby w czatowni to dwa razy więcej zapachów których jelenie boją się bardziej niż ognia.
Kiedy byłem w połowie drogi do lasu zatrzymałem się żeby popatrzeć na okolicę. Niby pusto, ale gdzieś w wysokich trawach zobaczyłem jakieś bezlistne krzaki. Czyżby wieńce??!! Po przyłożeniu lornetki do oczu potwierdziło się przypuszczenie. Tak to wieńce. Około pięciu jeleni byków leży w wysokich trawach. Ukucnąłem szybko i zgięty wpół dotarłem do lasu. Wyciągnąłem telefon komórkowy i wysłałem Jackowi sms: " Na godzinie dziesiątej w odległości około 100m od Ciebie leża byki". Czatownia Jacka jest położona w lekkim dołku więc mógł ich w ogóle nie zauważyć, więc taka informacja co się później okazało była bardzo cenna.
Ja poszedłem do mojej czatowni. Niestety już nie było po co tam iść. W odległości 30m od moich krzaczków pasła się łania. Pozostało mi usiąść na skraju lasu pod osłoną świerków i patrzeć.
Łania pasła się dość długo. W tym czasie inne jelenie zaczęły wychodzić z ukryć. Wysokie trawy dają im poczucie bezpieczeństwa więc wychodzą czasami w ciągu dnia. "Moja" łania najadła się i podeszła bliżej mnie. Niestety wybrała sobie drogę wzdłuż ogrodzonej uprawy leśnej więc zdjęcie nadaje się na dokument pt. "jak skutecznie grodzić uprawy"
Po jakimś czasie po przejściu łani w kwitnących jeszcze kosaćcach zobaczyłem małą główkę. Dorosły żuraw badał teren przed wyjściem z zarośniętego rowu. Kiedy upewnił się że jest bezpiecznie, wyprowadził swojego potomka. Ptaki szybko zniknęły w drugim równoległym rowie.
WRR i znów ta siatkaAle za to tym razem chociaż mały obserwator był z niej zadowolony.
Miejsce do D. Nie ma co marnować czasu na focenie siatki.
Poszedłem nad mały śródleśny staw gdzie tydzień temu zrobiłem czatownie na ptaki wodne. Przed stawem znalazłem świeże pióra kaczki krzyżówki. Coś ją zjadło i był to ptak. Ptaki drapieżne wyrywając pióra z upolowanej zdobyczy załamują je w miejscu ściśnięcia dziobem. Po chwili mogłem zobaczyć potencjalnego myśliwego, dorosły bielik zerwał się z wysokiego świerka rosnącego nad stawem. To jego czatownia na ptaki. Nie jestem więc jedynym polującym w tym rejonie
znów usiadłem pod świerkiem i żeby nie przynudzać wrzucę kilka zdjęć wieczornych z tego miejsca
Łania zcielakiem
Po chwili wyszły następne. Kto widzi cielaka???
Około 21ej wróciłem po Jacka. Czy coś upolował? Miał kilkadziesiąt zdjęć. Byki też się przewinęły ale raczej jako dokument niż wypasione foty.
W drodze powrotnej musieliśmy się zatrzymać żeby przepuścić watahę około 20 dzików ( 20 razem z warchlakami). Przebiegąjace 15m od nas dziki zrobiły na Jacku wrażenie
Pozdrawiam
oj dawno tak dobrze mi sie nie czytalo- swietna relacja z miejsca wydarzeni fragmentami ogrodzenia sie nie przejmuj, bo nie jeden chcialby miec okazje do focenia jeleni, sarenek itp.
![]()
Olympus E420 + 14-42 + 40-150 + 70-300 + duuuuzo checi
To i ja coś wrzucę: Oly 510 plus nowy 40-150
Też dołączę się do wątku. Na początek tak robal robiony Sigmą 150 + EC-20
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach||Łowca spamerów||
Matylda Ciebie pozdrawia
http://temp.jeronimo.ayz.pl/forum_fo...s_matylda1.jpg
kadr z filmu "Przystanek Alaska"
http://temp.jeronimo.ayz.pl/forum_fo...s_matylda2.jpg
E3 + 50-200mm w akcji
List ten dedykuje wszystkim tym, którym jest dany przywilej służenia innym pomocą w osiągnięciu celu i tym, którzy ucząc się wzbogacają wszystko przez podjęcie wyzwania do postępu i stawania się tym wszystkim, czym mogą się stać
poniżej fotka która najbardziej mi się podoba z wypadu nad Biebrze....pomimo że wyjechałem zapolować na ptakiTrochę było czołgania/chowania się ale opłacało sie...
Gronostaj
http://temp.jeronimo.ayz.pl/forum_fo.../gronostaj.jpg
List ten dedykuje wszystkim tym, którym jest dany przywilej służenia innym pomocą w osiągnięciu celu i tym, którzy ucząc się wzbogacają wszystko przez podjęcie wyzwania do postępu i stawania się tym wszystkim, czym mogą się stać
Nie miałem wtedy aparatu - ani lustrzanki, ani małpki, komórki były prawdziwe - bez aparatów.
Malowałem kaponem deski boazeryjne przed domem. W pewnym momencie zaciekawiło mnie, że chłopaki na podwórku patrzą z zaciekawieniem jak pracuję. Stali z rozdziawionymi dziobami
Poszedłem za ich wzrokiem - jakieś 3 metry nade mną na gzymsie siedziała sobie kuna.
Wstałem i odsunąłem się. Kuna zeszła, i wsadziła nos do puszki z farbą. Jak wiecie zapach jest bardzo ostry, a dla takiego zwierza szczególnie. Kuna dobrą chwilę się narkotyzowała, potem odbiegła.
Pozdrawiam![]()
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach||Łowca spamerów||