Ale czy stało tak, że nie dało się tej lampy wyjąć?
Generalnie teraz najlepsze pytanie czy to bardziej wina sanek w aparacie czy stopki w lampie i czy warto reklamować / wymieniać sprzęt ;/
Ale czy stało tak, że nie dało się tej lampy wyjąć?
Generalnie teraz najlepsze pytanie czy to bardziej wina sanek w aparacie czy stopki w lampie i czy warto reklamować / wymieniać sprzęt ;/
Sprawdziłem teraz na mojej lampie. Wprawdzie wersja 58 AF-1, ale przypuszczam, że rozwiązania mocowania są takie same, więc:
w czasie dokręcania kółka, ze stopki lampy wysuwa się taki stalowy szpindelek i wchodzi do otworu w sankach aparatu.
Dlatego sprawdź czy szpindelek się wysuwa i czy / lub nie jest ułamany. Jeśli ułamany to zobacz czy nie tkwi w tym otworze w sankach aparatu.
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach||Łowca spamerów||
Bez kitu, faktycznie jest coś takiego, ale trzeba było delikatnie szpileczką dotknąć żeby się 'odblokowało' - teraz wchodzi odpowiednio w ten otwór i nie ma żadnych luzów, a lampy nie da się wyjąć.
Wielkie dzięki za pomoc.![]()