Matryca NEX'a ma mocny filtr AA, bardzo. Ma wiecej pixeli niz wiekszosc puch u43, ale to sie nie przeklada na ilosc szczegolow, chociazby we wlosach.
Owszem - wszystko jest "wieksze", latwiej to odszumic i wyostrzyc. To jest jakas zaleta. Ale szczegolow, ktorych juz w RAW'ie nie ma - sie nie wydobedzie zadnym wyostrzaniem, najwyzej artefakty sie stworzy.
Za to trudno o przepaly oraz RAW'y do 1600 w zasadzie nie trzeba odszumiac. Z 3200 tez nie jest zle, na pewno lepiej niz w u43.
Choc to 1600 to odpowiednik 800 w Lumixach G, sam juz nie mierzylem, ale wierze DxO Mark:
http://www.dxomark.com/index.php/en/...nd3)/Panasonic
* * *
Temat poruszony zostal po tym, jak ktos zadal na DP Review pytanie, po co kupowac M9, jak mozna podpinac szkla M do NEX. Osoby, ktore mialy mozliwosc zobaczyc RAW z M9 - wytlumaczyly, ze jest to porownanie bez sensu, jak dzien i noc. Niewielka ilosc szczegolow z NEX wzgledem M9 wrecz poraza.
Czy to zle swiadczy o NEX? Moim zdaniem nie. Ten korpus kosztuje grosze, pozwala na ogromna zabawe ze szklami manualnymi, daje szeroki kat (czego nie mozna powiedziec o u43). Jezeli ktos nie robi wiekszych powiekszen, nie kadruje, wycina - to to co dostaje z NEX i manuali powinno byc satysfakcjonujace. Czuc KLIMAT szkiel Leici, Zeiss'a i innych.
I patrzac realnie - to niewiele korpusow moze sie porownywac z M9 jesli chodzi o ilosc szczegolow.
Dopiero ostatni E-5 z topowymi szklami 43 dubluje prawie liczby w testach rozdzielczosci - wzgledem starszych korpusow z silnym filtrem AA.