Mam pytanie głównie do osób używających E-30 [chociaż pewnie wielkich różnic między E-620 i E-3 w tej kwestii nie będzie]: jak macie ustawiony AF podczas fotografii dynamicznych obiektów?
Chodzi mi głównie o ilość punktów. O ile 1 punkt zawsze ładnie działa, diamencik w trudnym oświetleniu ładnie daje radę, to wielopunktowy doprowadza mnie do obłędu... Załączam zdjęcia, jakim cudem są one nie ostre? Jak ten tryb działa? Co aparat sobie myśli... Trawa najważniejsza...?
Oprócz tego, tryb: C-AF działa okej, tu akurat nie widzę powodów, by mieć koniecznie S-AF. Rozmiar "czułości": normal czy small? Na logikę jeśli obiekty są "normalne" to normal, chyba nie ma tu potrzeby bardzo małego pola pomiaru, ale może źle myślę.
Może macie jakieś sprawdzone ustawienia? Generalnie mogę zawsze ustawić na 1 konkretny punkt, to działa bardzo dobrze, ale wtedy nie widzę sensu posiadania wielopunktowego...
Tak sobie myślę, jak tu ten AF ujarzmić...