Dolina Narwi

[piasbog]

Przypominam się ze zdjęciami z nad Narwi, jak w każdą wiosnę teraz dla fotografa przyrody jest tu raj. Dobrze że przyroda żyje swoim cyklem i ma gdzieś wariata z Kremla

197 Narew pięknie wylała, ale skąd ta woda skoro śniegu na Podlasiu nie było ?

198 Stado dzikich gęsi kryje się na niedostępnych wysepakch

199 A wieczorem i rano są przeloty

200 Sporo jest łabędzi krzykliwych (o niemych nie wspomnę bo to pospolity u nas ptak)

201 Trębacz czyli krzykliwy

202 Żurawie przyleciały jeszcze w styczniu

203 Na rozlewiskach czują się świetnie

204 Ze ścieżki Green Velo

pozdrawiam, dziękuję za odwiedziny i komentarze w wątku

[paparapa]

No proszę, żurawie już są. U siebie widziałem trzy tygodnie temu bociany.

[Tadeusz Jankowski]

Świetny, przekrojowy ptasi zestaw z biebrzańskiej okolicy.
TJ

[Boost]

Fajny ten koleś na 195

[DeWuTe]

@197 - zaiste, pięknie wylała

[zigger]

Pięknie, napawa optymizmem!

[piasbog]

paparapa; Tadeusz Jankowski; Boost; DeWuTe; zigger - dzięki za odwiedziny i komentarze w wątku
Bocianów w tym roku to ja jeszcze nie widziałem, za to panująca susza i rozlana Narew przyciągają jak magnes ptaki w przelotach.
W tygodniu byłem na zlotach, wieczorem jedne klucze dzikich gęsi rozpoczynają kolejny etap wędrówki a inne lądują na odpoczynek - organizacja jak na Heathrow.

205 Narew to przystanek na długiej wędrówce.

206 przed zachodem słońca ptaki startują w dalszą drogę

207 Klucz formuje się szybko

208 Inne ptaki zlatują na odpoczynek

209 Na mój widok zmieniają kierunek lotu. Mierząc z aparatu wyglądam jak myśliwy, więc napędzam im stracha
Dzikie gęsi są ptakiem łownym w Polsce również. Na terenie wokół Łomży objętego obszarem Natura 2000 mają bezpiecznie

210 Dolina Narwi jest bardzo malownicza i wieczór na zlotach na pewno zostanie w pamięci

pozdrawiam

[paparapa]

To ostatnie bardzo malownicze.

[Tadeusz Jankowski]

Ptaki w locie - nadzwyczajne fotki. Te na wodzie też.
TJ

[cobra]

Piękne ptaki i same zdjęcia też

Byłem wczoraj krótko nad Narwią w okolicy Łap i widziałem... tylko wrony.