Dolina Narwi

**koronax** · 10.05.20, 20:37

Zamieszczone przez Bodzip

Nie mogę dać plusa, a konieczny jest za powyższą opowieść. Brawo, kapitalne

Dałem za ciebie. Należy się .

**Bodzip** · 10.05.20, 22:48

Zamieszczone przez koronax

Dałem za ciebie. Należy się .

Dzięki

**Muminek** · 10.05.20, 22:54

Bataliony w takiej ilości robią wrażenie, kapitalne kadry.

**DzejPi** · 11.05.20, 08:39

Smakowite relacje, piękne zdjęcia.

**abir** · 12.05.20, 18:40

Zamieszczone przez koronax

Dałem za ciebie. Należy się .

dołożyłem jeszcze, tak dla bezpieczeństwa

pewnie że się należy

**piasbog** · 13.08.20, 09:06

Sapkowski fr. z Wieży Jaskółki..." Tuż przed północą zerwała się straszliwa zawierucha, zadął potępieńczy wicher, w którym poprzez szum przyginanych niemal do ziemi drzew, skrzyp krokwi i łomot okiennic słychać było upiorne wycia, krzyki i zawodzenia. Rodzone po niebie chmury przybrały fantastyczne kształty, wśród których najczęściej powtarzały się sylwetki galopujących koni i jednorożców. Wieja nie cichła przez dobrą godzinę, a w nagłej ciszy, jaka po niej nastąpiła, noc ożyła trylem i furkotem skrzydeł setek lelków kozodojów, owych tajemniczych ptaków, które według ludowych wierzeń grupują się, by nad kimś, kto dogorywa, odśpiewać demoniczną konajączkę. Tym razem chór lelków był tak wielki i głośny, jak gdyby skonać miał cały świat. Lelki dzikimi głosami wyśpiewywały konajączkę, nieboskłon zaś pokryły chmury, gasząc resztki księżycowego światła.

Magiczny Lelek kozodój jest bohaterem słowiańskich legend z motywów których korzystał Sapkowski, miał swój motyw w Harrym Potterze i innych pozycjach fantazy a mi udało się go sfotografować gdy zupełnie nieświadomy jego "magicznych" zdolności obserwowałem latające bieliki. Takiego farta miałem jeden raz, byłem kilkukrotnie później w tym miejscu ale lelek już nie zobaczyłem.

150. Bieliki są często atakowane przez mniejsze ptaki